Nie jesteś zalogowany.
Witam na forum; mam ochotę na przełomie kwietnia i maja wybrać się indywidualnie (bez biura) do Stambułu. Mam wypisane linie lotnicze (podobno tanie) ; adresy około 15-16 hosteli; poza tym jest couchsurfing. Mimo to będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi dotyczące w miarę taniego dotarcia do Stambułu ( jednak bez 20 przesiadek) oraz informację o noclegach w Stambule niedrogich acz sprawdzonych!!! przez Was i polecanych. W ogóle będę wdzięczna za informacje związane z indywidualnym wyjazdem do tego miasta
Dzięki Kaśka
najtaniej dostac sie z Londynu, ja lecialam Easy Jetem z Luton za grosze, leci sie wtedy nie na Ataturka a na Sabiha Gokcen, stamtad latwo zorganizowac sobie transfer do miasta, wiec nie ma co sie martwic o odleglosc. Najlepiej- z przyczyn technicznych (jesli chcesz zwiedzac jak najwiecej i wydac jak najmniej- czytaj: pieszo) zatrzymac sie w Sultanahmet, jest tam pelno hosteli, ja mieszkalam na Kutlugun Sokak bodajze w Best Island- bardzo skromnnie, ale wszedzie blisko, bardzo duzo hosteli znajduje sie przy Akbiyik. Wszystkie znajduja sie tuz obok Sultanahmet Camii ("Blekitnego" Meczetu), mozna spacerem udac sie na Kryty Bazar, Haghia Sophia, tuz obok znajduja sie bramy Topkapi, a jak sie uprzerz to i do Taksim dotrzesz na piechote- sprawdzone:)
Dziękuję; mam nadzieję,że uda mi się zobaczyć wszystko co zaplanowałam Ciekawa jestem czy byłaś może w hotelu Pera Palace ( słynny pokój Agathy Christie)? Kusi mnie wizyta w tym miejscu,a nie wiem czy wpusczają do tego pokoju? Pozdrawiam i dzięki
nie, nie bylam... w Stambule jest pelno punktow info turystycznej wiec na pewno udziela Ci odpowiedzi na wszystkie pytania, dostaniesz tez darmowa mape z najwazniejszymi punktami zaznaczonymi, Stambul jest bardzo dobrze przygotowany do zwiedzania go na wlasna reke...
Na razie przygotowania idą "pełną parą" Bilety lotnicze kupione-linie Malev (cena 530 zł w obie strony) więc chyba nieźle. Hotelik też zabukowany; nie najtańszy ale ma dobre opinie. Mam nadzieję, że pobyt będzie udany. Do wyjazdu jeszcze trochę czasu, ale zdjęć na pewno nie poskąpię po powrocie