Nie jesteś zalogowany.
czesc wszystkim
ja bede w tajlandii od 15 do 29 kwietnia, z tym ze niestety felo ale miniemy sie na phuket (kangur mi pisal, ze jedziesz na ko samui i phuket)
definitywnie nie uda mi sie przedluzyc urlopu, wiec plan wakacji jest taki:
- znajomi spotykaja sie w bangkoku, zostaja tam 3 dni i jada do pattaya tez na 3 dni a potem leca z utapo-pattaya na phuket
-ja lece przez singapur do phuket, wszyscy spotykamy sie tam na lotnisku rano 15-go i mamy transfer busem do hotelu ADAMANEE BOUTIQUE RESORT na krabi gdzie zostajemy na 7 nocy
-23-go mamy znowu transfer busem spowrotem na phuket do hotelu KARON PRINCESS HOTEL gdzie zostajemy na 7 nocy do 29-go
to najlepsza mozliwa opcja -tak jest wszystkim na reke, znajomi nie musza wracac do bangkoku, hotele wybral kolega, bukowal wszystko za stanow i tak wyszlo najlepiej i najtaniej teraz pozostaje tylko czekac pozdrawiam wszystkich i dzieki za info marcin
Ostatnio edytowany przez Mikus (2012-01-31 11:05:46)
najgorsze teraz to czekanie....jak juz wszystko zapiete na ostatni guzik.......Ale za to super wyjazd przed Wami....
to prawda nie moge odzalowac tego bangkoku...moze nastepną razą, jesli bedzie ta nastepna raza
szkoda fajnie byloby spotkac rodakow w tak odleglej krainie, chociaz moze uda mi sie spotkac kogos z Polski, podobno z roku na rok coraz wiecej naszych jezdzi do Tajlandii
co prawda to prawda Kasiu z tym czekaniem,nie ma dnia zebym nie myslal o wyjezdzie i to kilka razy dziennie, a tu jeszcze tyle czasu trzeba czekac
Ostatnio edytowany przez felo (2012-02-02 19:10:48)
ale chłopaki Wam zazdroszcze tej Tajlandii ...Mikus jestem pewna ze jeszcze wrocisz tam wiec nie masz co załowac ze BKK nie zobaczysz tym razem .... zakochasz sie w Thai ...
Ja również dokładam swoje "zazdrości" . Tajlandia to jedno z moich marzeń podróżniczych
Oj, to prawda, ze w Taj latwo sie zakochac...Grzesiek: mam nadzieje, ze i Ty wkrotce dolaczysz do grona zakochanych Mikus: co do Bkk: co sie odwlecze to nie uciecze, a ta "nastepna raza" napewno bedzie
Mikus i Felo: ja tez ciagle licze dni do wakacji, jak sie juz ma cos zaplanowane i zorganizowane to jest takie ekscytujace oczekiwanie. Czas sie wlecze, za to na wakacjach pedzi jak szalony i ani sie nie obejrzysz a juz czas wracac Ale potem mozna myslec o nastepnych wyjazdach...inaczej ciezko by bylo w pracy wytrzymac Dzieki TM mozna te nasze wakacyjne przezycia przedluzyc i utrwalic ...Pozdrawiam Wszystkich Grzesiek
Ostatnio edytowany przez kangur (2012-02-03 12:58:39)
Ej ludziska, nie ma co zazdrościć, tylko pakować walizy i w drogę
Zeby to tak latwo bylo...
Ostatnio przeczytałam super ksiażkę...JO NESBO...Karaluchy....Gorąco polecam....Odkrywa sie w niej mroczne zaułki Bangkoku....A przy okazji mozna wyjasnic kilka kwesti poruszonych wyzej......
Wiele osób jezdzi tam po to aby zaspokoić swoje potrzeby, wiadomo jakie, przynajmniej z tego słynie w śród wielu ludzi Tajlandia. Ale to przecież piękny i dziki kraj gdzie turystę naprawdę wita sie z otwartymi rękoma zwłaszcza takich co maja pieniądze
Ta cala turystyka seksualna w Taj zostala rozdmuchana przez media to nie wiadomo jakich rozmiarow...a procent turystow, ktorzy jezdza tam po tani seks jest niewielki i sa oni widoczni tylko w niektorych, specyficznych miejscach. Wiekszosc ludzi jezdzi tam bo jest to poprostu turystyczny raj na ziemi