Nie jesteś zalogowany.
Strasznie żałuję, że nie spróbowałam kebaba będąc w Turcji. Tym bardziej, że bardzo je lubię, przynajmniej te robione w Polsce. Ale może jeszcze kiedyś się uda
kebeby w Polsce są najlepsze tureckie się na pewno nie umywają
a chyba bym nie próbowała takiego w turcji bo by mi potem u nas już nie smakował...
trudno się wypowiadać na temat którego się tak naprawdę nie zna..........
W 2002 roku podczas samodzielnego wypadu po zachodniej Turcji miałem "okazję" odżywiać się prawie wyłącznie kebabami (w bułce) i małżami ... i co ciekawe to:
- najtańszy kebap był w podziemiach dworca kolejowego w Ankarze
- wszędzie oferują tzw. döner kebap czyli w środku znajdowaliśmy kurczaka ...
- żeby dostać kebap z baraniną trzeba było trochę się potrudzić i nauczyć się jak jest po turecku baran (kuzu) ... a i tak nie wszędzie był dostępny (zdecydowanie najpowszechniejszy był döner kebap)
kilka lat później pojechałem z wycieczką i na kebapa poszedłem do restauracji ... i to już zupełnie inna bajka ... pyszne grilowane mięsko podane z gęstym jogurtem (typu greckiego) - co prawda też kurczak ale niebo w gębie - polecam! (Iskender Kebap)
co się tyczy kebapów podawanych w Polsce ... to naprawdę można spotkać takie które smakują super ... i dla mnie nie ma wtedy znaczenia czy go robił Turek czy nie ... ale z reguły tak tak więc nie liczy się gdzie ... ale de facto jaki kucharz go przygotowywał
Niedługo odwiedzę Turcję i na 100% spróbuje kebaba ! powiem czy dobry i który lepszy
W Paryzu sa dwa miejsca,gdzie kebab jest wysmienity. Ja nie jadlam,ale mam znajomych co chodza na niego raz na dwa tygodnie.Osobiscie nie przepadam za takim jedzonkiem.
Kebab to specjalnosć Turków....właśnie znowu miałam okazje zajadać się nim w Turcji....podawany jest na kilka sposobów,ale ja uwazam,że najlepiej smakuje ten kupiony w przypadkowej budce a szczegolnie wtedy,kiedy jesteśmy już wykończeni wędrówkami w morderczym upale......a do tego herbatka z granatów...
Taki pyszny temat, ze musze sie wypowiedziec Nie bylem (jeszcze) w Turcji ale ilekroc jedziemy do Sydney wstepujemy zawsze do tureckiej dzielnicy na prawdziwego tureckiego kebaba w tureckiej restauracji odwiedzanej glownie przez Turkow . Turecki wystroj, nastroj, zapachy, muzyka, mowa, przyprawy i Turcy wokolo. Zawsze zamawiam obowiazkowo baraniego kebaba. Mieso jest specjalnie marynowane na kilka sposobow, salatki pyszne a calosc serwowana z kozim zsiadlym mlekiem . Jako przystawke podaja tzw. pajde (paid) rodzaj chleba nadzianego miesem, cebula i grzybami. Wapanialosci W Adelajdzie tez sa tureckie restauracje ale wszystko jest tam robione bardziej pod zachodni smak (Australijczycy sa oporni na nowosci kulinarne) wiec juz nie takie pyszne, choc niezle. W Polsce pyszny kebab jadlem w malej tureckiej knajpce na Saskiej Kepie w Warszawie (ale to bylo ponad 10 lat temu) i malej knajpce w Dobczycach . Kebeb przygotowuje czasem w domu. Namarynowane tureckimi przyprawami mieso smaze na patelni, do tego salatka, sos czosnkowy swojej roboty, tureckie plaskie placki kebabowe (mozna kupic w supermarkecie) i uczta gotowa Upieklem nawet raz taka pajde. Troche mi nie wyszlo (chleb byl twardy) ale i tak bylo super. W Australii kebeb czesto nazywany jest yros. Smacznego
Ostatnio edytowany przez kangur (2011-06-18 08:40:31)
W tureckiej restauracji próbowaliśmy dwóch różnych dań z kebabem-jeden był z frytkami,sałatką oraz coś w rodzaju placka(pity),drugie to kiebab w sosie jakby pomidorowym,ryż,frytki,jogurt-do tego pyszne lokalne,słodkawe winko-palce lizac!
Ostatnio edytowany przez Michasia_Bogus (2011-07-15 15:41:01)
Szkoda że u nas bardzo często Kebab mylony jest z Gyrosem... ostatnio oglądałem program w którym rodowity Turek mówił że Turcy jedzą kebaba bez warzyw, sama bułka i mięso - no chyba że ktoś chce to mu nałożą.
Dodatkowo nie używają widelców tak jak my:) no ale... czy ktoś powiedział że w chińskiej restauracji koniecznie trzeba jeść pałeczkami?
Ja w Istambule kebaba nie próbowałam, te polskie smakują całkiem nieźle, choć wolę kurczaka zamiast tzw. doner kebaba czyli niby z baraniny. Jadłam za to lody gałkowe z przypadkowej budki i niestety pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się ten mój przysmak wyrzucić bo były ohydne.
Ps. maż po jedzeniu hotelowym zapadł na zemstę faraona (i przydał mu się stoperan, którego nie chciał brać bo po co kupować ? a, na który ja się jednak uparłam, że ma kupić) a ja nie, i ja się z niego śmieję, że ma słaby żołądek, a on ze mnie, że mój jak u kozy i pewnie nawet ubrania bym przetrawiła.
A jedzonko maja pyszne zwłaszcza w Bułgarii bo tam przebywaliśmy i próbowaliśmy codziennie innej potrawy - kuchnia inna, ale wcale nie gorsza od naszej.
Ja jadłem w kebab w Alanyi i musze powiedzieć ze był pyszny i zaskoczony byłem ze jest prawie połowę tańszy jak u nas płaciłem za niego 3,5 LT Porównując kebab w Turcji a Polsce to jest niebo a ziemia. Polecam wszystkim, którzy wybierają się do tego pięknego kraju.
Gyros to sos,natomiast kebab jest czymś zupełnie innym i znacznie różni się od tego jakie mamy w Polsce,wg mnie także jest smaczniejszy,są inne sosy,przyprawy no i samo mięsko- pycha:)