Nie jesteś zalogowany.
hyde - nie kazde zdjecie w sieci jest obrabiane. A na jakość zdjęcia sklada się jednak mnóstwo czynnikow. Faktem jest, ze niektóre fotki strzelane telefonem potrafily mnie zaskoczyć swoja jakoscia. Moje umiejetnosci fotoszopowania sa niemal żadne, a obrobka najczęściej polega na wypionowaniu, skadrowaniu. Jakos nie mogę się zebrac na opanowanie umiejetnosci obrobki fotek. Ale w moim postrzeganiu naturalności jakości fotografii jest pewna granica - tak czysto subiektywnie niektóre fotki przemielone w obróbce przestają mi się podobać. A już na forum podróżniczo-turystycznym ta jakość ma dla mnie zupełnie niewielkie znaczenie - bardziej istotna jest strona poznawcza danego miejsca.
Marinik dobrze może trochę przesadziłam to niech 75% będzie obrobionych
Zgodzę się, że na zdjęcie składa się wiele czynników.
Jeszcze jedno muszę sprostować. To nie tak, że nie ma sensu wydawać pieniędzy na drogie aparaty czy obiektywy będzie mniej do obróbki
I tak jak pisze Elka każdy postrzega świat inaczej, inaczej też widzi oko a inaczej matryca aparatu.
I jeszcze trzeba by zadać pytanie dlaczego zdjęcia wywołanego tutaj użytkownika innego forum się tak podobały?
Moja umiejętność fotoszopowania do niedawana, ponieważ zdjęcia robiłam w RAW-ach ograniczała się do wciśnięcia przycisku AUTO w CR, który to nota bene wskazał mi Lordowski bo sama go nie znalazłam hehe ale im więcej oglądałam zdjęć tym bardziej mi moje nie pasowały więc zaczęłam zgłębiać temat.
Ostatnio wpadł mi w ręce taki film. I obróbka wcale nie jest HDR. Tylko zwykłego zdjęcia. Facet farmazoli za dużo, więc można przesunąć na 37 min
https://www.youtube.com/watch?v=lzfkw_F1WuI
Mnie osobiście nie przeszkadza, że ktoś obrabia swoje zdjęcia. HDR-y też mi się podobają.
Każdy ma prawo robić co uważa za słuszne. Ja akurat mam z tego frajdę
Niektóre aparaty mają HDR już w sobie np. Canon Mark III
oscar - zgadzam się z Tobą ... ale też i innymi użytkownikami tego forum. Trzeba sobie jasno powiedzieć po co stosujemy taką czy inną obróbkę - czy to HDR czy tzw. wywoływanie RAW-ów ... chodzi o to aby poprawić instrument jakim jest aparat, który widzi tylko w ograniczonym zakresie tonalnym ... tak więc w stosunku do ludzkiego oka jest narzędziem niezwykle ułomnym ... niedoskonałym.
Myślicie że kiedyś nie retuszowano zdjęć? Nie poprawiano? Nawet Wam się w głowie nie mieści ile pracy z kliszą i powiększalnikiem i innymi instrumentami (pędzelki, tusze wodne) czekało fotografa, który z dobrej fotografii (dużo też ich nie miał) godzinami tworzył "niezapomniane dzieło" ... Tak, tak, gdzieś nawet miałem link do takiego artykułu, gdzie była pokazana fotografia ulicy Paryża z początku XX wieku, skąpana w deszczu, z przechodniami ... a na niej zaznaczonych kilkanaście miejsc w których "trzeba" dokonać ręcznej korekty zdjęcia ...
Wszystko więc zatem zależy od zamysłu autora ... raz chce przejaskrawić tony ... i wychodzą "kosmiczne" HDR-y ... innym razem te HDR-y są po to aby pozostawić na zdjęciu ważne jego atrybuty (jak np. niebo, albo szczegóły w cieniach), które podniosą walory zdjęcia, bez nadawania mu cech sztuczności albo przesady ...
Podobnie jest z RAW-ami ... tutaj po prostu wykorzystujemy surowy obraz z matrycy aparatu po to aby samemu dokonać jego konwersji na zdjęcie (JPEG, TIFF, BMP ... inne). Szczególnie ważne jest to w przypadku "świateł" i "cieni" ... czyli elementów, z którymi ma problem fotografia cyfrowa. Wynika to z charakterystyki przetwornika jakim jest matryca ... a charakterystyka ta jest liniowa i gwałtownie ucina nierejestrowalne "cienie" czy "światła" na końcach swojego zakresu ... jest to coś takiego "_/¯". Natomiast charakterystyka kliszy jest łagodna na przejściach ... a więc jest ona dużo łagodniejsza dla błędów z naświetlaniem (ekspozycją) ... Jest jeszcze coś takiego że jak piksel jest w pełni zapalony to ma wartość maksymalną... i koniec ... dalej rozjaśnić się nie da - wszystkie jaśniejsze od niego elementy też zostaną odtworzone jako taka sama wartość maksymalna ... np. mamy "białe" niebo ... Na takim niebie nie zobaczymy w którym miejscu jest słońce ... bo będzie tak samo białe ... (wypalone) ... za to zapewne w cieniach tego zdjęcia zobaczymy detale ... Lepiej nie popełnić tego błędu .. i w fotografii cyfrowej mniejszym błędem jest niedoświetlić zdjęcie ... bo w obróbce RAW można je "wyciągnąć" (rozjaśnić) ... Nie jest to jednak zmienianie fotografii ... tylko jej "ratowanie" przed "głupim" algorytmem zaszytym w procesorze aparatu, który takie zdjęcie przekonwertuje na JPEG-a zgodnie z jego ekspozycją ... i tylko fotograf może tej głupocie zaradzić samodzielnie sterując tym procesem ... (w analogowej fotografii po prostu dłużej lub krócej się naświetlało odbitkę).
Na koniec ... o faktycznej obróbce zdjęć ... Wielu fotografów ją stosuje, nie jest ona błędem i różnie jest interpretowana przez komisje poważnych konkursów fotograficznych. Bywa że zdjęcie mocno obrobione wygrywa ... a w innym przypadku jest to powodem jego dyskwalifikacji. Najpewniej chyba można przyjąć zasadę iż jeśli fotograf wpłynął na scenę w ten sposób że przedstawia nieprawdziwy świat to powoduje to dyskwalifikację ... Jeśli jednak korekta dotyczy jakby jego "jakości" czyli nasycenia, barwy, kontrastu ... ew. innych "drobiazgów" (a nie np. sklonowanie lub usunięcie fragmentu zdjęcia aby sprawdzić większe wrażenie na odbiorcy) to jest to akceptowalne.
Z praktyki wiem, że technika HDR by się nieraz przydała, ale nie mam software'u i nie chcę go kupować, po prostu stosuję bracketing i wybieram 1 z 3, a potem podkręcam edytorem (zwykle troszkę rozjaśniając ciemne miejsca, bo innych możliwości praktycznie nie ma). Jak na fotkę z podróży - efekt zadowalający.
Mam natomiast inne pytanie: czy HDR jest konieczne do robienia zdjec pod słońce? Moim zdaniem nie. Jak się nauczę wklejać zdjęcia w posty, to pokażę przyklady calkiem fajnch fotek pod słońce bez HDR, takch według archaicznej szkoły.
Chyba nikt, kto się zajmuje fotografia i ma o tym jakieś pojęcie nie będzie twierdził że HDR jest panaceum na coś tam ... nigdy tak nie było i nie będzie ... HDR to tylko jedna z technik "pracy" nad zdjęciem ... a efekt ma być zgodny z zamysłem fotografa .. sztuką, dziełem ... Co do zdjęć pod słońce ... to wszystko zależy od tego co chcemy uzyskać ... na jednym z moich zdjęć np. widać tylko słońce i kontury palm ... Proste zdjęcie, gdzie nikt nie jest zainteresowany tym jakiego koloru są palmy, czy to palmy daktylowe czy inne ... Ważne że kontury pokazują wyraźnie że chodzi o jakiś gorący kraj, gdzie one rosną ... a tematem zdjęcia jest słońce ... Inne zdjęcia pod słońce mogą wymagać od nas przedstawienia szczegółów fotografowanych na jego tle osób ... a wtedy np. możemy zastosować blendę (czy coś innego co odbija światło) albo lampę błyskową (choć przy afrykańskim słońcu to możliwe że trzeba byłoby ich odpalić kilka jednocześnie - aby np. móc zrobić zdjęcie na krótkim czasie ... ) ... Czy HDR tu coś by pomógł? ... bynajmniej ... Tak więc najpierw trzeba nauczyć "rzeźbić światłem", czyli potrafić przelewać swój zamysł na kliszę (zmuszając aparat do zrobienia tego co chcemy ... a nie zadowalając się tym co udało mu się zrobić) , a dopiero potem sięgać po dodatkowe techniki, które pomogą nam w tym czy innym zdjęciu. PS. na pewno nie stosowałbym HDR do robienia portretów ... ale chyba już gdzieś o tym wspominałem
czy ,,wbudowany" hdr (jak ktoś pisał niektóre aparaty maja takie funkcje) jest lepszy czy gorszy niż taki ,,składany" w programie do obróbki zdjęć?