Nie jesteś zalogowany.
Ostatnio edytowany przez dzioby125 (2015-06-10 13:24:53)
Ostatnio edytowany przez dzioby125 (2015-06-10 13:42:08)
Ostatnio edytowany przez dzioby125 (2015-06-10 14:05:05)
Dzioby a nie masz jakiegoś linka do picasy? Tak bym chciała sobie polukać na większe foty. Teraz to z nosem w ekranie siedzę, żeby coś zobaczyć
Ostatnio edytowany przez dzioby125 (2015-06-10 14:45:46)
Ostatnio edytowany przez dzioby125 (2015-06-10 15:02:43)
Jejkuś! Jak mi brakuje tego lazuru!!!
Barcelo dopiero zrobiło na mnie wrażenie na Twoich zdjęciach z okolic basenów i plaży...miodex!
Super, dzięki za relację!
Bajecznie
"bufet obiadowy był to teraz kilka fotek z kolacji i śniadania...proszę się solidnie napchać, bo jak to mówią do 3x sztuka - a co to oznacza to za chwilę " czyżbym o czyms nie wiedziała???
żarełko wyglada jak zwykle MEGA !!!!! ślinotok gwarantowany
biedne te delfinki te baseny były za jakims ogrodzeniem Aga czy każdy mógł sobie chodzić koło nich??
super, że się Wam podoba
Kasik, dookoła basenów nie można chodzić, ale od frontu jest zrobiona taka mini "widownia", którą oddziela od basenów 1m wys. płotek, a odległość od krawędzi basenu ma tam tak na oko 1,5m.
Chyba delfinkom to nie przeszkadza, bo same z własnej inicjatywy wypływały na mieliznę, która jest prawie na wyciągnięcie ręki od widowni i się prezentowały, a nawet wygłupiały, a były wtedy same, bez instruktora.
Jedyne niebezpieczeństwo tej bliskości to jak zwykle głupi człowiek, który wrzuci im coś do basenu, ale widziałam, że basen jest często sprawdzany przez nurka, więc to na plus.
No, na wycieczkę Was dzisiaj zabieram
Ostatnio edytowany przez dzioby125 (2015-06-11 09:06:57)
Agus doczytane Plaza Barcelo przypomnia mi Punta Cana
Ja juz po sniadanku i gotowa na wycieczke
A dokad Nas zabierasz?
Dziobeczku...własnie tych cholernych komarów w tych domkach na wodzie sie obawiam....ale powiem ,ze mimo to kuszą ....
A Barcelo....TAK MI SIE ZA DOMINICZKA ZATESLNIŁO .....ach....
no własnie o bliskość gupich ludzi mi chodziło Aga.... wiadomo ze człowiek to czasami ... ech... szkoda gadac ......
czym jedziemy na wycieczkę?? bo nie wiem czy bedzie wiatr we wlosach
Żelku ja byłam na przełomie luty/marzec w Palladium i szczerze powiedziawszy nie widziałam ani jednego komara, nie wiem moze wieczorem zlatywały sie na "wyżerkę" obok domków ale my nawet w pokoju nie mielismy
Ostatnio edytowany przez kasik364 (2015-06-11 10:36:20)
Kasik to dziwne, bo przecież jesteś słodsza ode mnie
Kati, Kasia, to cudowne wieści bo Bavaro jeszcze przede mną