Nie jesteś zalogowany.
z dzisiejszych wiadomości:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/egipt-osmiu-zolnierzy-i-14-islamistow-zginelo-w-ataku-na-synaju/yn5qyv0
nikt mi nie wmówi, że Egipt to bezpieczny kraj....
Egipt to w miarę bezpieczny kraj. Wszystkie zamachy (no prawie) dotyczą Synaju i są atakami na posterunki wojskowe. Ruch turystyczny na Synaju został wstrzymany. Na Nilu kolebce cywilizacji nie zatonął żaden turystyczny statek, a i w ośrodkach turyści spoko odpoczywają. Nawet "nasz" Oscar gdzieś tam rybki podpatruje.
No tak, ale jakoś wypoczynek w miejscu gdzie całkiem niedaleko latają bomby nad głową, (ale przecież „tylko” bombardują posterunki wojskowe) nie wpasowuje się w moją definicję bezpieczeństwa
Tak…wiem…teraz wszędzie może być przecież niebezpiecznie…, ale nie wszędzie jest stan wyjątkowy, i nie wszędzie buszują nawiedzeni dżihadyści…
A już argument, że „nawet Oskar…” , no Papuas wybacz, ale jego wybory miejsc wypoczynku nie są dla mnie żadną wyrocznią . Dziś Itaka ma świetną ofertę do Sharm el Sheikh: 4* all incusive za 999zł, kto leci posnoorkować wśród rybek?
hi, hi nie będę wypominać Emiratów ...
Ja też do Egiptu się nie wybieram; byłem zobaczyłem, a w ośrodku siedzieć nie lubię.
Ciekawił by mnie Klasztor św Katarzyny, ale już wtedy (jak byłem) Synaj wypadł z ofert biur podróży.
ależ między inspiracją a "namową" do wyjazdu bez przekonania - jest bardzo daleka droga....
(poza tym - inspiracją zupełnie nie były Emiraty, tylko Oman )
Ja, częsta egiptomaniaczka, Synaj odpuściłam już dawno choć żal- tam rządzą się swoimi prawami. tam się miele,już od lat, choć ruch turystyczny wzrasta. Mając w pamięci dawne lata- zal...
Choć Marsa czy Safaga to inna trochę para kaloszy, jednak kontynent rządzi się swoimi prawami.
Niemniej jednak, czy lecieć czy nie to kwestia indywidualnego wyboru i decyzji. Nikt do niczego nikogo nie nie namawia. Każdy decyduje sam.
Och, ten Synaj, znowu rozróby - ale atak na posterunek wojska, nie cywilów. Oczywiście to nie znaczy "można jechać". Teraz lepiej nie. Aczkolwiek cena wczasów w Sharm kusząca... Kiedyś bym się wybrała pod warunkiem, że mogłabym trochę posnurkować, a trochę pozwiedzać, bo życia resortowego nie lubię w nadmiarze, a może i wcale.
Ale bezpiecznie to w Egipcie będzie wtedy, kiedy do ofert powrócą wycieczki szlakiem oaz - kiedyś już prawie pojechałam, ale się zawahałam i wtedy właśnie znikły z ofert Może powrócą?