Papuas pierwsza wycieczka, ta do Immouzer liczyła 10 osób. Wycieczki do Marrakeszu i Legziry miały już po 19 osób.
A co do zarzucania węży na szyję z nienacka, to za tą przyjemność się nie płaciło Opłata pobierana była dopiero za robienie zdjęć i mieliśmy tego świadomość, no a skoro ten gad już zawisł na szyi, to aparat jakoś tak samiostnie poszedł w ruch. Mieli jednak w tym wszystkim tyle kultury, że mnie na końcu jako trzecią ewentualną delikwentkę to już zapytali czy też chcę węża - pewnie niejeden damski pisk przestrachu już słyszeli

Piknie....
Tak jak wszędzie piszą widać że mają tam "kota" na punkcie wszelakich kafelek, mozaik, puzzli itd...

Knajpa z zewnątrz faktycznie mordownia, zastanawiałbym się nad wejściem no ale już w środku fju fju fju
No to mieliście pecha z tym placem Dżemaa el Fna grupa musiała być do kitu bo nie wierzę że kosztowało to jakieś ogromne dodatkowe pieniądze, a nie skorzystać z takiej okazji to grzech

....numer z magnesem

Ostatnio edytowany przez hapol (2018-04-21 08:13:07)

Ostatnio edytowany przez Angela (2018-04-21 17:12:11)

Już widzę jak mnie z aparatem zalewa potężna fala... sorki, ale tak jakoś od razu wyobraźnia zaczęła mi działać Nie odpuściłabym okazji żeby porobić zdjęcia łuku - miejsce fantastyczne!
W ogóle dwie ostatnie wycieczki bardzo fajne. Ta pierwsza jakoś nie wywarła na mnie aż takiego wrażena, ale Marakesz...dla mnie super! Potem ta restauracja, bazar, pustynia...na wielbłąda bym nie wsiadła - kiedyś miałam wypadek i uraz pozostał
A te pomarańcze - mam ślinotok
Bardzo fajny wyjazd Angela, myśle, że też skusiłabym się na taka opcję - nocleg w jednym miejscu i wycieczki.
A Abdul coś przytył ostatnio Oglądałam jego zdjęcia u koleżanki sprzed kilku lat - ona była jego organizacją i sposobem bycia zachwycona!
Macie co wspominać i to jest najważniejsze!

Ostatnio edytowany przez 3CiTy (2018-04-21 22:07:03)