Nie jesteś zalogowany.
Jadę do słowackiego raju na początku października. Słyszałam że sa tam niebezpieczne szlaki turystyczne - drabinki, schodki, łańcuchy...az mnie to przeraża... Niestety to wyjazd z pracy i nie moge się wykręcić....czy rzeczywiście jest az tak ciężko????
oglądałam zdjęcia - wydaję mi się ze idzie się cały czas po wodzie. W pażdzierniku jest zimno inie wyobrazam sobie chodzenia po lodowatej wodzie...
ja byłem rok temu we wrześniu. Rzeczywiście było bardzo mokro - dużo padało wcześniej. Zazwyczaj nie jest tam mokro (tak mówił przewodnik).
Jeśłi chodzi o stopień trudności to wcale nie jest to ciężka i straszna trasa:)
są schodki, łańcuchy ale jest to bezpieczne.
No chyba że ktoś ma lęk wysokości no to wtedy może to wydać się odrobinkę przerażające, ale tylko odrobinkę;-)
Byłam dwa razy w Słowackim Raju. I chociaż jestem miłośniczką morza, a nie gór, to i tak mi się bardzo podobało )) Trasy są świetne, zazwyczaj wypad na 5-6 godzin, ale warto! Wędrówki z małą adrenalinką, ale nie ma się co bac- każdy daje radę
Na szlaku Sucha Bela są takie fajne wysokie pionowe drabiny:D jesli ktos ma lęk wysokości niech lepiej nie patrzy w dół, tylko w górę. Są też poziome kładki i stopnie, wiszące mosty... Ale nie są niebezpieczne.i są łańcuchy,których można się przytrzymywac. Tylko warto miec dobre, wygodne buty z podeszwą która się nie ślizga...
miłego wędrowania !!!
Byłam w Słowackim Raju, jest tam fantastycznie pod warunkiem, że nie ma się lęku wysokości i butów z wysokim obcasem na nogach Moje, wówczas małe dzieci były zachwycone. Polecam gorąco
Karola, mogę jechać za Ciebie?
Slovensky Raj jest genialnym miejscem! Nie dalej jak kilka godzin temu wrzuciłam kilka zdjęć z jednego ze szlaków...
Powiem Ci, że ja też się bałam i były już momenty, że chciałam zawrócić bo się bałam, że nie ogarnę tych drabinek, łańcuchów i stopni, ale dałam radę!
Powodzenia i dobrej zabawy!!!
PS: Pamiętaj tylko do dobrych butach i kurtce przecideszczowej - z tym będzie ok! Ja byłam w drugiej połowie września i nie było tragedii.
Super, super, super..... Ja polecam Piecky i Sucha Bele....
Słowacki Raj - fajna sprawa, byłam z dwa lata temu i nie mogę się doczekać, kiedy znowu uda mi się znowu wybrać. W ogóle lubię jeździć w tamte strony, a od czasu do czasu odwiedzam kurort Bojnice, gdzie lubię naturalne gorące źródła termalnych wód, wspaniały klimat, piękne widoki i dużo zieleni .
Najłatwiej chodzi się po drabinkach latem, kiedy jest niski stan wody. Wiosną i na jesieni może się zdarzyć, że wspinamy się... po wodospadzie. Oczywiście nie jest to hucząca, zwalająca z nóg woda tylko zwykły, mały wodospad. Takich miejsc jest kilka - np. na fantastycznym szlaku Sucha Bela. Warto mieć ubranie na zmianę - nam sie przydało (byliśmy w maju).
Byłem dwa razy w Słowackim Raju i pojechałbym tam jeszcze raz. Ogólnie świetne miejsce, mam nadzieję, że ceny mocno nie wzrosły od mojej ostatniej wizyty. Pozdrawiam