Wyjazd moich marzeń.zobaczyć petrę marzyło mi się od ZAWSZE!.Tęsknym wzrokiem oglądałem jej zdjęcia w katalogach.tak bardzo chciałem tam być.w końcu żona dała się namówić i to od razu na opcję 2 w jednym z izraelem i jordanią.troche był strach jechać so Ziemi Świętej ale przeważyła chęć zobaczenia.spędziliśmy tydzięń ...
W Karpaczu byliśmy w okresie Bożego Ciała. Pogoda była straszna- zimno,lało, wiało. Mieliśmy jeden dzień pogody i wtedy udało nam się wejśc na Snieżkę. Ale warto było. Odwiedziliśmy też Muzeum Zabawek i Western ...
"Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. "
Ryszard ...