Jadąc na wakacje do Grecji, bardzo często wśród osób pracujących w branży turystycznej, np. w hotelach, spotykamy Albańczyków. Ci jednak, ze względu na kryzys gospodarczy, zaczynają uciekać z Grecji do swojego rodzimego kraju.
Albania jest jednym z najbiedniejszych państw w Europie. Nic więc dziwnego, że wielu jej mieszkańców w czasie gospodarczego boomu w sąsiedniej
Grecji, zdecydowali się na zarobkową emigrację. Szacuje się, że w Grecji pracowało 600 tysięcy emigrantów z Albanii.
Albańczycy byli traktowani w Grecji jako tania siła robocza. Pracując zarabiali nie tylko na swoje utrzymanie, często wysyłali także pieniądze swoim rodzinom, mieszkającym w Albanii.
Trwający od kilku lat kryzys gospodarczy w Grecji i rosnące bezrobocie sprawiają, że coraz więcej Albańczyków wraca do kraju. I choć wprawdzie tylko co dziesiąty powracający emigrant znajduje pracę w swojej ojczyźnie, to ma tam chociaż dach nad głową.
Według szacunków, z 600 tysięcy Albańczyków pracujących w Grecji w czasach prosperity, 180 tysięcy już wróciło do kraju.