Pięć osób zginęło w wypadku samolotu BAe-125-800, do którego doszło w poniedziałek niedaleko Mińska.
Maszyna wystartowała z podmoskiewskiego Wnukowa w kierunku lotniska Mińsk-2. Na jego pokładzie znajdowała się 3-osobowa załoga i 2 pasażerów, w tym dyrektor generalny firmy S-Air, świadczącej luksusowe usługi transportowe, do której należał samolot. Wszystkie osoby zginęły na miejscu
Pilot samolotu po dotarciu w rejon lotniska docelowego rozpoczął manewr lądowania. Pierwsze podejście było jednak nieudane, samolot minął oś pasa z prawej strony. Podczas drugiej próby okazało się że samolot znalazł się z kolei za bardzo na lewo od pasa. Po tym manewrze łączność z pilotem została zerwana. Maszyna rozbiła się upadając na las ok. 4 km od lotniska, w rejonie wsi Draczkowo.
Nie są znane przyczyny wypadku. Lot odbywał się w dość trudnych warunkach pogodowych, widzialność nie przekraczała 2-2,5 km., jednak w takich warunkach możliwe jest lądowanie samolotów na lotnisku Mińsk-2. Pierwsze badania wskazują na to, że przyczyną katastrofy mógł być błąd pilota.
Brak komentarzy. |