O tym, że w obliczu kryzysu gospodarczego, Grecja chce sprzedać niektóre z wysp było głośno już niebawem. Teraz jednak grecki fundusz, który zarządza majątkiem kraju, planuje nie sprzedać ale wydzierżawić, a dokładniej oddać w długoletni leasing niektóre wyspy.
Grecja stojąc pod ścianą poszukuje „na gwałt” gotówki. Fundusz zarządzający majątkiem kraju przygotował listę 40 wysp, które nie są zamieszkałe, i mogłyby zostać wyleasingowane na maksymalnie 50 lat.
W skład terytorium Grecji wchodzi w skład około 6 tysięcy większych i mniejszych wysp. Fundusz przeanalizował sytuację ponad 560 z nich, z czego wytypował 40, które mają dobry grunt, infrastrukturę, znajdują się blisko lądu, i jednocześnie nie stwarzają zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego.
Przy tej okazji Andreas Taprantzis z wspomnianego funduszu zaprzeczył jakoby Grecja mogła sprzedać którąkolwiek z wysp - takie działanie było by niezgodne z obowiązującym prawem.