Holandia: koniec narkotykowej turystyki?
Władze Holandii od lat borykają się z problemem młodych turystów, których głównym celem przyjazdu do Holandii jest kupno haszyszu czy marihuany w coffe shopach. W ramach walki z narkotykową turystyką chcą aby coffe shopy były dostępne tylko dla mieszkańców kraju.
Największy problem związany z narkotykową turystyką dotyka przygraniczne miejscowości, gdzie głównie młodzi Belgowie, Francuzi czy Niemcy odwiedzają liczne coffe shopy aby kupić haszysz czy marihuanę. O problemie zaczęły informować władze miejscowości Maastricht, leżącej nieopodal granicy z Belgią i Niemcami, które zdecydowały się na wprowadzenie zakazu sprzedaży miękkich narkotyków obcokrajowcom.
Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich Yves Bot podkreślił, że „Środek ten jest konieczny dla ochrony porządku publicznego przed uciążliwościami spowodowanymi turystyką narkotykową i przyczynia się do zwalczania nielegalnego handlu środkami odurzającymi w Unii Europejskiej”.
Holandia jest jedynym krajem w europie, w którym posiadanie haszyszu czy marihuany na użytek osobisty nie jest przestępstwem. Lokale w których można kupić i „spożyć” narkotyk, czyli coffe shopy mogą zgodnie z prawem sprzedać jednego dnia nie więcej niż 5 gramów narkotyku jednej osobie, jednak zakaz ten jest często łamany, głównie w miejscowościach, do których przyjeżdżają „narkotykowi turyści ”. Mogą oni wprawdzie legalnie kupować marihuanę czy haszysz, jednak zgodnie z prawem nie mogą wywozić ich z terytorium Holandii, gdyż jest to traktowane jako przemyt.
Fr / 2010-07-19
Komentarze: