Islandzki wulkan sparaliżuje ruch lotniczy?
Geolodzy ostrzegają, że jeden z najgroźniejszych wulkanów w Islandii - Hekla, jest gotowy do erupcji. Od kilku dni zauważono, że wulkan wykazuje dużą „podziemną aktywność”
Hekla jest najwyższym czynnym wulkanem w południowo-zachodniej Islandii, znajduje się 115 km na wschód od stolicy kraju Reykjaviku. W ciągu ostatnich 50 lat, wulkan wybuchał średnio z częstotliwością co 10 lat. Ostatnia erupcja miała miejsce 26 lutego 2000 roku.
Pall Einarsson z Uniwersytetu Islandzkiego poinformował o zaobserwowaniu nietypowej podziemnej aktywności, jego zdaniem wulkan szykuje się do erupcji, jednak nie oznacza to, że wybuch nastąpi natychmiast. Inny wulkanolog Ari Traustia Gudmundsson zauważa, że jeśli erupcja będzie miała podobną skalę jak ostatnie, to nie powinna zagrozić ruchowi lotniczemu, jednak jak zaznacza, nie da się tego przewidzieć.
Wcześniejsze wybuchy Hekli zazwyczaj nie przynosiły bezpośrednio strat w ludziach czy gospodarce, gdyż jego okolice są słabo zaludnione. Największym problemem jest jednak opad popiołów, które osiadając na roślinach wywoływały straty w hodowlach zwierząt, które były podstawą islandzkiego rolnictwa.
Fr, fot. wikimedia.org / 2011-07-08
Komentarze: