Podczas wjazdu do Izraela należy liczyć się na bardzo dokładną kontrolę. Dotyczy ona nie tylko rzeczy osobistych, ale co może zadziwić, celnicy mogą poprosić nas o pokazanie zawartości naszej skrzynki e-mail oraz naszego konta na Facebooku.
O sprawie przeglądania naszych maili przed wjazdem na teren
Izraela zrobiło się głośno po tym, jak w ubiegłym roku działania takie zakwestionowało Stowarzyszenie Praw Obywatelskich w Izraelu.
Zdaniem władz Izraela, sprawdzanie poczty e-mail osób wjeżdżających na teren Izraela nie jest niczym złym. Działania te mają pomóc w wyławianiu z pośród rzeszy obcokrajowców osób, które mających poglądy pro palestyńskie, mogących planować różnego rodzaju akcje na terytorium Izraela.
W trakcie takiej kontroli podróżny proszony jest o zalogowanie się do swojego konta poczty elektronicznej, a czasem Facebooka. W samym procesie logowania sam wpisuje hasło do konta, tak więc nie jest ono przechwytywane przez władze.
Turyści mają oczywiście prawo odmowy, jednak może ono skutkować odmową wjazdu na teren Izraela.
Fr, fot. photoxpress.com / 2013-05-06