Kreta to jedna z najchętniej odwiedzanych przez Polaków wysp greckich. Piękne plaże, malownicze zatoki, senne miasteczka i doskonała infrastruktura turystyczna przyciągają co roku setki tysięcy spragnionych słońca wędrowców.
Kreteńska Atlantyda
Niemal w samym centrum wyspy znajduje się jeden z najważniejszych zabytków Grecji - Pałac w Knossos. Imponujące ruiny, choć odkryte ponad 100 lat temu przez Brytyjczyka Arthura Evansa do dzisiaj są źródłem spekulacji oraz sporów wśród archeologów i historyków. Znajdujące się ponad 3,5 tysiąca lat pod ziemią szczątki budowli zaskakują ogromem i rozmachem architektonicznym. Żaden z naukowców nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić w jakich latach rozwijała się wielka cywilizacja, której pozostałością są gigantycznych rozmiarów ruiny oraz co doprowadziło do jej zagłady.
Wstępnie określono okres panowania Minojczyków na Krecie na lata 2000 - 1400 r. p. n. e. Warto jednak pamiętać, że są to umowne ramy czasowe. W środowisku naukowców toczą się zacięte spory o pochodzenie i długość panowania prakreteńczyków na wyspie. Właśnie z tego okresu pochodzi jedyny ocalały relikt cywilizacji minojskiej. Pałac w Knossos zlokalizowany jest ok. 6 km od stolicy wyspy - Heraklionu (Iraklionu), który dzięki obecności lotniska stanowi doskonałą bazę wypadową do poznania wyspy, jeśli zdecydujemy się na wczasy na Krecie z dobrym biurem podróży.
Cały kompleks jest otwarty dla turystów, którzy szturmują to miejsce w poszukiwaniu odpowiedzi na liczne pytania. Z biegiem lat wokół pałacu urosło wiele mitów i legend - wiele osób uważa, że właśnie tutaj (a nie na sąsiednim Santorini) gnieździła się cywilizacja Atlantydy.
W labiryncie
Powierzchnia, jaką zajmuje pałac zaskakuje. 1300 komnat rozlokowano na terenie odpowiadającym 24 tys. ha. Z ruinami sąsiadują również pozostałości ogromnego teatru. Minojczycy niewątpliwie wznosili swe budowle z rozmachem. Układ sal, licznych świątyń i korytarzy przywodzi na myśl labirynt. Dlatego właśnie budowlę w Knossos uważa się za związaną w grecką mitologią. Według podań właśnie to miejsce było scenerią dramatycznych wydarzeń, w których główną rolę odegrał mityczny władca Krety, Minos. Pełen pychy i buty król obiecał złożyć w ofierze Posejdonowi największego byka na wyspie. Niestety, swej przysięgi nie dotrzymał. Rozgniewany bóg mórz zesłał na wyspę magicznego byka, który zapłodnił żonę władcy. Ciąża zaowocowała narodzinami Minotaura - pół człowieka, pół byka, który był synonimem zła. Przerażony Minos postanowił uwięzić potwora w czeluściach labiryntu korytarzy i komnat. Z labiryntem związany jest również mit o nici Ariadny oraz Dedalu (i Ikarze), który według podań był architektem tegoż tajemniczego obiektu.
Zabawy Minojczyków
Właśnie obecność byków, zwierząt szczególnie ważnych dla Minojczyków wskazuje na kreteńskie pochodzenie wymienionych mitów. Najdorodniejsze samce były bowiem elementem ulubionej rozrywki mieszkańców Krety mianowicie skoków przez byka. Scenariusz zabawy (a właściwie narodowego sportu) był zawsze jednakowy - młodzi, wysportowani Minojczycy biegli naprzeciw rozgniewanego byka, aby w kulminacyjnym momencie złapać go za rogi i przeskoczyć nad nim. Wygrywał ten, który odznaczał się najlepszą techniką wykonania karkołomnego skoku (lub po prostu ten, które spotkanie z nabuzowanym bykiem przeżył). Być może właśnie wśród Minojczyków należałoby szukać praprzodków Adama Małysza...
Kosmiczne cywilizacje
Oprócz wielkości pałacu, w osłupienie może wprawić fakt, że cały obiekt wyposażony był w systemy kanalizacyjne i rury do odprowadzania deszczówki. Jednak największą zagadkę stanowią typowe kolumny minojskie. Ten występujący w budownictwie każdej cywilizacji element, na Krecie przybiera zupełnie inny kształt. Wszelkie kolumny na wyspie zwężane są ku dołowi oraz barwione na czerwono. Po dziś dzień naukowcy nie potrafią wytłumaczyć źródła tego nietuzinkowego stylu.
Aura tajemnicy otacza również kres wielkiej cywilizacji minojskiej. Popularna jest teza, że oprócz podbojów obcych plemion, do zagłady Minojczyków przyczynił się gigantyczny wybuch wulkanu na Thirze (Santorini). Ogromna fala, która powstała po eksplozji miała zmieść z powierzchni ziemi wszelkie pozostałości świetności tajemniczej cywilizacji. Choć jest to kolejny element, który poróżnił archeologów, to znalezione pozostałości po erupcji na Santorini są datowane na podobny okres, co zagłada Minojczyków.
Niestety, brak dokładnych danych oraz zgody wśród badaczy wywołuje powstanie setek teorii. Wiele z nich odnoszą się do pozaziemskich cywilizacji, które to miały zamieszkiwać ziemię i współistnieć z Minojczykami, dzieląc się z nimi wiedzą, którą Ci wykorzystali przy budowie swego pałacu.
Z lekką nutką tajemnicy
Pałac w Knossos nie tylko warto, ale trzeba zobaczyć. Minojczycy bez wątpienia stworzyli podwaliny starożytnej Hellady, która dała początek całej kulturze europejskiej. Otoczone aurą tajemnicy ruiny u każdego turysty wywołują poczucie ciekawości i chęć rozwikłania tajemnicy zaginionej cywilizacji. W Knossos każdy jest po trochu Indianą Jonesem poszukującym odpowiedzi na mityczne zagadki.
Brak komentarzy. |