Libia: Sabrata i Leptis Magna
Libia jest krajem stosunkowo mało znanym i zamkniętym dla turystów. Większość jej obszaru zajmuje pustynia, na której z rzadka są rozmieszczone niewielkie miejscowości, ale większość ludności mieszka na wybrzeżu i tu też znajduje się większość miejsc godnych uwagi.
W latach 70 i 80 XX wieku, po odkryciu w Libii złóż ropy naftowej nastąpił okres wielkiej rozbudowy i modernizacji kraju przy aktywnym współudziale firm zagranicznych z całego świata. Pracownicy tych firm, w czasie wolnym od pracy zwiedzali kraj, odkrywając jego piękno i poznając wiele ciekawych miejsc, które stanowią dziedzictwo kultury, nie tylko arabskiej. Do takich miejsc należą ruiny miejscowości Leptis Magna i Sabrata, położone w pobliżu stolicy kraju - Trypolisu.
Nazwa Trypolis wywodzi się z greki i oznacza „trzy miasta”. Istotnie, miasto Oea, które leżało na terenie dzisiejszego Trypolisu wraz z Sabratą, leżącą ok. 67 km. na zachód i Leptis Magną 123 km. na wschód tworzą zespół trzech znacznych miast założonych w tym regionie przez Fenicjan w I tysiącleciu przed Chrystusem, które rozwijały się później także pod panowaniem rzymskim. Najbardziej znanym zabytkiem z tego okresu znajdującym się na terenie dzisiejszego Trypolisu jest łuk triumfalny Marka Aureliusza. Pozostałe zabytki znikły pod ulicami i domami rozwijającego się miasta. Natomiast w dwu pozostałych zachowały się kompleksy ruin stanowiące ogromną atrakcję dla zwiedzających je turystów.
Sabrata leży w połowie mniej więcej drogi pomiędzy Trypolisem a granicą z Tunezją. Około 13 km. od współczesnego miasta znajduje się kompleks ruin, który w 1982 roku, wraz z kompleksem ruin w Leptis Magna, został wpisany na listę światowego dziedzictwa kultury.
Do dzisiaj zachowały się pozostałości forum, świątyń fenickich, łaźni rzymskich. Do najlepiej zachowanych budynków należą rzymski teatr z przełomu II i III wieku oraz budowle sakralne z czasów chrześcijańskich (m. in. bazylika Justyniana z VI wieku n.e.).
W przeciwnym kierunku, na wschód od Trypolisu, znajdują się ruiny Leptis Magna, większe i lepiej zachowane od Sabraty. Miasto zostało założone przez fenicjan i podporządkowane wraz z pozostałymi dwoma koloniami fenickimi, Oeą i Sabratą, tworzącymi Tripolis, czyli „trójmiasto”, zwierzchnictwu Kartaginy. Po II wojnie punickiej (218-201 p.n.e.), w której Rzym pokonał Kartaginę, Leptis Magna pozostała w granicach Kartaginy, ale stała się terenem spornym między dawną metropolią a sprzymierzonymi z Rzymem królami numidyjskimi.
Z Leptis Magna wywodził się cesarski ród Sewerów (tu urodził się przyszły cesarz rzymski - Septymiusz Sewer, który po wstąpieniu na tron w 193 rozbudował miasto).
Również w Leptis znajdziemy wiele dobrze zachowanych zabytków: plac targowy (8 p.n.e.), stosunkowo dobrze zachowany teatr (1 n.e.), świątynia Romy i Augusta (14-19 n.e.) oraz nieco późniejsza Liber Pater. Nieco starszymi obiektami są: łuk Tyberiusza (35-36), łuk Trajana (109-110), termy Hadriana (126-127), i wiele innych. Na wschód od ruin Leptis Magna znajdują się stosunkowo dobrze zachowane tzw. termy myśliwskie z końca II w. n.e., oraz pozostałości cyrku, amfiteatru, cystern oraz zapory, która zwracała bieg Wadi Lebda na zachód, do Wadi Rsef, aby zapobiec wylewom w rejonie term Hadriana i forum Sewerów oraz zamulaniu basenu portowego.
Obie miejscowości leżą na brzegu Morza Śródziemnego. Dojeżdża się do nich biegnącą wzdłuż wybrzeża asfaltową drogą. Po drodze mija się arabskie miasta, gaje palmowe, spoza których prześwituje szmaragdowe morze, a nad głową - niebieskie niebo i oślepiające afrykańskie słońce. Sama podróż dostarcza więc przyjemnych przeżyć. Niestety, oba nie są jeszcze całkowicie odkopane. Nie sprzyja temu izolacja Libii. W latach 70 i 80 XX wieku przebywało tam wielu pracowników zatrudnionych przez firmy uczestniczące w rozbudowie kraju. Wtedy wycieczki do Leptis Magna i Sabraty, a także do Tobruku - miejsca długotrwałych walk niemiecko - alianckich należały do obowiązkowego repertuaru spędzania wolnego czasu. Oby nie popadły one teraz w zabójcze dla nich zapomnienie.
mso / 2009-12-31
Komentarze: