Funchal - stolica portugalskiej wyspy Madery - chociaż nie słynie ze światowej klasy zabytków, jest miastem, którego nie można nie odwiedzić będąc w pobliżu. Jedyne w swoim rodzaju lokalne atrakcje zachwycą każdego i zagwarantują garść fantastycznych wspomnień z wakacji. Zapraszamy na przegląd najważniejszych atrakcji Funchal.
Jak każda wielowiekowa osada, tak i Funchal może poszczycić się starą częścią miasta, popularną Starówką. Nie brak tu budowli powstałych w XV wieku i zbudowanych z drewna. Starówka w Funchal od innych różni się przede wszystkim niezwykłymi malunkami na drzwiach. Malunki te miały być sposobem na rewitalizację Starówki i przyciągnięcie turystów. I trzeba przyznać, że pomysł był strzałem w dziesiątkę! Stara część Funchal pełna jest zabytkowych kościołów i kaplic, które także warte są odwiedzenia. A na strudzonych wędrowców czekają lokalne przysmaki w klimatycznych restauracjach i kafejkach.
Na pierwszy rzut oka przypomina warzywny bazar, jakich pełno w każdym mieście. Jednak przy bliższym przyjrzeniu się, możemy zobaczyć, że po pierwsze jest dużo większy, po drugie oferuje znacznie więcej niż znane nam targowiska. Przede wszystkim cały rynek mieści się nie pod gołym niebem, ale w budynku, a może nawet gmachu. Jego dolna część podzielona jest na trzy strefy: rybną, owocowo-warzywną i kwiatową. W każdej z nich możemy kupić specjały charakterystyczne dla Madery. W górnej części można kupić wyroby hafciarskie i ceramiczne oraz suszone owoce i alkohole wyprodukowane na Maderze.
To chyba najbardziej charakterystyczny budynek w Funchal. Powstał w XVI wieku jako zabezpieczenie miasta przed piratami. Charakterystyczny żółty kolor sprawia, że forteca jest widoczna z daleka. Dziś, ze względu na swoje położenie, jest świetnym tarasem widokowym. Część turystów wykorzystuje go także jako miejsce do opalania. Na co dzień w Fortecy mieści się Muzeum Sztuki Współczesnej.
Właściwie słuszniej byłoby go nazwać Ogrodem Orientalnym, bowiem kolekcja rosnących w nim roślin pochodzi z Chin i Japonii. Cały ogród został zaprojektowany w stylu dalekowschodnim, podczas spaceru co chwila można trafić na posągi i budowle charakterystyczne dla wschodnich krajów Azji. Na wizytę w ogrodzie warto przeznaczyć kilka godzin. To idealne miejsce, by nie tylko pozachwycać się orientalną roślinnością i wystrojem, ale także zrelaksować się.
Kolejka linowa ze starego miasta na wzgórze Monte zastąpiła tradycyjną kolej szynową. Jest niewątpliwie jedną z największych atrakcji Funchal, podczas przejażdżki można podziwiać panoramę miasta i przepiękny widok na ocean. To najwygodniejszy, aczkolwiek nie najtańszy, sposób na dostanie się na szczyt.
O ile na wzgórze Monte można wjechać kolejką, o tyle drogę powrotną warto pokonać w odmienny sposób. Popularne w Funchal i niespotykane nigdzie indziej są sanie z metalowymi płozami jeżdżące po asfalcie. Oczywiście nie zjeżdżają one same, są popychane przez specjalnie zatrudnionych w tym celu przewoźników. Niegdyś sanie służyły do przemieszczania się i przewożenia towarów bogatym mieszkańcom wzgórza, dziś są tylko pamiątka po dawnych czasach i wyjątkową atrakcją turystyczną. Warto skorzystać choćby dla samej frajdy zjeżdżania na sankach w lecie.
Na Maderę najłatwiej dostać się samolotem, chociaż, jeśli ktoś ma ochotę, może wybrać drogę morską. Na miejscu na turystów czeka doskonale przygotowane zaplecze hotelowo-gastronomiczne, dobre hotele w Funchal i na pozostałej części wyspy dostępne są praktycznie przez cały rok. A sezon turystyczny na Maderze nie kończy się nigdy.
AniaMW | Ups, czytając o Funchal dowiedziałam się też coś nowego o "Starówce". Obawiam się, że też nadużywałam tego pojęcia (zamiennie ze starym miastem lub Starym Miastem; jak mi popadło). Dzięki, Danusiu! |
piea | no proszę.... dzięki Danusiu za uściślenie tematu Starówki, bo widzę, że ja w takim razie mocno nadużywałam tego terminu stosując go błędnie dość często. Człowiek się całe życie uczy.... |
danutar | Wprawdzie nie byłam (jeszcze) na Maderze, ale wiem z całą pewnością, że w Funchal - podobnie jak w Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Zamościu, Toruniu... - nie ma Starówki. Może autor powyższego artykułu o tym nie wie, ale Starówka (pisana wielką literą) to nazwa własna starego miasta w Warszawie (i tylko w Warszawie!). Inne miasta mają własne nazwy swoich historycznych części np. w Poznaniu mamy Stary Rynek, w Gdańsku -Główne Miasto, w Zamościu - Rynek Wielki... Ostatnio w potocznym języku przyjęło się nazywać starówką historyczne centrum każdego miasta, ale wtedy należy to słowo pisać małą literą. Taka definicja starówki podawana jest w Wikipedii i pewnie dlatego takie określenie starego miasta jest tak powszechnie używane. Nie jest to jednak właściwe. Myślę, że zwłaszcza na portalach turystycznych powinno się walczyć z tego rodzaju językowym niechlujstwem. |
piea | w ramach uzupełnienia zwiedzania Funchal - dorzucę od siebie: koniecznie jeszcze należy tu dodać winiarnię Blady s ze zwiedzaniem i jakiś wieczorny wypad do jednej z wielu knajpek z Fado....; piękne są też okolice Avenida Arriaga za Palacio de Sao Lauenco |