Myśląc o wakacjach większość z nas ma na myśli wypoczynek w hotelu. Czasem warto jednak spróbować czegoś innego. Ciekawą alternatywą jest rejs na pokładzie luksusowego statku, które na swoim pokładzie często oferują dużo więcej niż standardowy hotel. Każdego roku w dziewiczy rejs ruszają nowe pływające świątynie luksusu, istne cuda współczesnej inżynierii morskiej. Oto piątka najbardziej luksusowych ogromnych „pływających hoteli”, które odbyły swoje pierwsze rejsy w 2016 roku.
Długo wyczekiwany, pierwszy od 2010 roku, nowy wycieczkowiec armatora Holland America to propozycja dla melomanów. Rejs na pokładzie Koningsdam obfituje w muzyczne akcenty i atrakcje. Trzypiętrowe strzeliste atrium zakończone szklanym sklepieniem zdobi stalowa rzeźba kwartetu smyczkowego, a na trzech scenach muzycznych pasażerowie, których na pokładzie zmieści się ponad 2500, mogą cieszyć uszy aranżacjami w wykonaniu wybitnych artystów. Na pokładzie znajduje się również dwupiętrowa sala teatralna łącząca przedstawienia muzyczne z wizualizacjami wyświetlanymi na panoramicznym ekranie ciekłokrystalicznym o rozpiętości 270°. Statek wyruszył w swój dziewiczy rejs z Włoch w kwietniu tego roku. Chętni mogą rezerwować bilety na rejsy transatlantyckie, po Morzu Śródziemnym, Karaibach, Północnej Europie i Skandynawii, łącząc standard pobytu w luksusowym hotelu z wizytami w atrakcyjnych turystycznie portach.
Armator Royal Caribbean dołożył wszelkich starań, by stworzyć statek, który zachwyca nowoczesnością i technologicznym rozmachem. Ovation of the Seas wyruszył w swój dziewiczy rejs w kwietniu tego roku i operuje głównie na morzach okalających Chiny, oferując także rejsy do Australii i Nowej Zelandii. Statek może zabrać na pokład ponad 4000 pasażerów, na których czekają atrakcje, takie jak bar obsługiwany przez roboty, pokazy akrobatyczne, sklepy luksusowych marek, kasyno, symulatory skoków spadochronowych i surfingu, ścianka wspinaczkowa, czy wreszcie możliwość podziwiania oceanu ze szklanej gondoli zawieszonej na hydraulicznym ramieniu, które wznosi się wysoko ponad górnym pokładem statku. Widok zapiera dech w piersiach!
Najmniejszy ze statków na naszej liście, a zarazem najlepsza opcja dla miłośników kameralnego luksusu. Nie każdy wszak razem z ceną za rejs gotów jest płacić za towarzystwo wielu tysięcy współpasażerów. Na pokładzie Viking Sea zmieści się ich zaledwie 930, dzięki czemu statek łączy wszystkie zalety wielkich wycieczkowców, jak chociażby bogate zaplecze gastronomiczne i baseny pokładowe, z nieprzytłaczająca atmosferą. Zarówno nazwą, jak i projektem, statek czerpie z dziedzictwa Skandynawii, łącząc jej organiczny styl z nowoczesnością i prostotą. Jego trasa obejmuje akweny Morza Śródziemnego, Północnej Europy, a także Bałtyku. Dzięki swoim rozmiarom Viking Sea może gościć również w mniejszych bałtyckich portach. Niektóre trasy obejmują zawinięcie do portu w Gdańsku, tym samym Viking Star jest jedynym z luksusowych wycieczkowców na naszej liście, na pokład którego możemy wejść w Polsce.
Ten statek to jeden wielki pływający park rozrywki w luksusowym wydaniu. Od pierwszego na świecie pokładowego kina IMAX, przez zjeżdżalnię wodną o długości ponad 130 metrów, po kolejkę linową i gondole zawieszone 6 metrów ponad pokładem – tutaj wszystko zaprojektowano z myślą o świetnej zabawie dla blisko 4000 pasażerów. Ponadto Carnival Vista oferuje piwa prosto z pokładowego browaru oraz burgerownię firmowaną nazwiskiem znanego szefa kuchni Guya Fieriego. Statek swój dziewiczy rejs odbywa po morzu śródziemnym, by następnie ruszyć w transoceaniczną podróż na Florydę.
Kolejny nowy statek armatora Royal Caribbean, a zarazem największy obecnie wycieczkowiec świata. Na pokładzie może gościć nawet ponad 6000 osób. Podobnie jak jego siostrzane jednostki statek został zaprojektowany na kształt pływającego parku rozrywki podzielonego na obszary tematyczne. Do największych atrakcji tego giganta należy pokładowy park wodny obejmujący trzy zjeżdżalnie oraz dziesięciometrową spiralę wodną. Statek w pierwszy rejs wyruszył pod koniec maja 2016 roku i operować będzie po Morzu Śródziemnym oraz Karaibach. Statki Royal Caribbean cechuje wysokie zaawansowanie technologiczne i Harmony of the Seas nie jest tu wyjątkiem. Podobnie jak na pokładzie Ovation również tutaj napotkamy roboty obsługujące bar. Ciekawostką jest także dostępne podczas rejsów oceanicznych łącze internetowe, które jak zapowiadają armatorzy dorównywać ma prędkością tym dostępnym na stałym lądzie. Pośród całego przepychu wielkich wycieczkowców, jest to luksus wciąż stosunkowo rzadko dostępny podczas morskich podróży.
Brak komentarzy. |