Piloci Boeinga uratowali maszynę od zderzenia
Dużym refleksem popisali się piloci Boeinga 757-200, podczas lądowania na międzynarodowym lotnisku w Rostowie nad Donem. Gdyby nie ich reakcja, samolot zderzyłby się z lotnią.
W okolicy każdego portu lotniczego znajduje się strefa, w której obowiązuje zakaz lotów innych obiektów, niż maszyn lądujących bądź startujących. Nie wiedział o tym pewien lotniarz - amator, który znalazł się na wysokości 600 metrów około 20 kilometrów od lotniska. Co gorsze znajdował się w korytarzu, w którym lądują samoloty.
Gdy piloci zauważyli lotnię znajdującą się 50 metrów od nich, błyskawicznie zmienili tor lotu, aby uniknąć zderzenia. Zrobili to tak sprawnie, że pasażerowie znajdujący się na pokładzie niczego nie zauważyli. Maszynie udało się bezpiecznie wylądować.
Niedługo po incydencie, policji udało się odnaleźć lotnię oraz jej pilota, który jak się okazało, nie miał żadnych uprawnień ani wystarczającej wiedzy, która pozwala na sterowanie lotnią.
Fr / 2011-10-30
Komentarze: