Podróżowanie samochodem z małym dzieckiem
Każdy, kto ma, będzie miał lub planuje mieć dziecko na pewno zastanawia się czy narodziny małego dzieciątka nie zablokują na spory czas wyjazdów. Często boimy się pierwszej podróży z maleństwem nie wiedząc kiedy na nią wyjechać. Otóż gdy obawiamy się czy ze względu na dziecko zrezygnować z urlopu odpowiedz jest prosta - jeżeli dziecko jest zdrowe jak najbardziej jechać.
Najgorsze są pierwsze 3 miesiące życia dziecka, wtedy to malec przyzwyczaja się do otaczającego go świata, więc dla jego dobra i szybszej aklimatyzacji w nowych warunkach lepiej pozostać w domu. Najlepszym czasem na podróż jest okres między 3 a 10 miesiącem życia maleństwa. Nasza podróż samochodem nigdy nie upłynie tak miło jak w tym okresie a to dlatego, że niemowlę w tym wieku zwykle przesypia większość drogi. Szum i kołysanie działają wspaniale kojąco i usypiająco. Nigdy już tak długo spokojnie i bez protestów nie będzie siedziało w foteliku.
Wszystko oczywiście zależy od charakteru dziecka, możemy przecież trafić na domatora, który poza domem będzie czuć się wyjątkowo źle. Najlepszym sposobem aby to sprawdzić jest zabranie wcześniej dziecka na przejażdżkę po okolicy - wtedy ocenimy jak czuje się w podróży.
Po skończeniu 10 miesięcy przez dziecko podróż może być bardzo uciążliwa, nasz maluch jest w tym okresie dużo bardziej ruchliwy i dużo mniej śpi, więc niezbędne będzie zorganizowanie dużej ilości rozrywek aby malec się nie nudził. Na każde dziecko szum silnika oraz kołysanie podczas jazdy działa usypiająco, jednak zasada jest prosta czym młodsze dziecko tym dłuższej podczas jazdy będzie spało.
Przed rozpoczęciem podróży najlepiej jest przewietrzyć samochód oraz używać niezbyt ostrych spryskiwaczy do szyb, dobrze tez nie używać odświeżaczy do powietrza. Gdy jest upalny dzień trzeba zaopatrzyć się w osłonki przeciwsłoneczne na szybę przy której znajdować się będzie malec. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na klimatyzację w czasie wielkich upałów, różnica między wnętrzem samochodu oraz temperaturą na zewnątrz nie może przekraczać 4 stopni. Klimatyzacja jest najczęstszą przyczyną przeziębień małych dzieci. Dziecko jest najlepiej ubrać na &bdqou;cebulkę” żeby w razie czego w kolejnych etapach podróży zdejmować kolejne warstwy ubrania. Jeżeli natomiast podróżujemy zimą przed zabraniem dzidziusia trzeba nagrzać samochód, wtedy nie będziemy musieli czekać z rozbieraniem dziecka.
Gdy jedzie dwoje rodziców, sprawa jest prosta - jedno będzie towarzyszem dziecku na tylnym siedzeniu. Jeśli jedzie tylko mama albo tata, obok wewnętrznego lusterka samochodowego dobrze jest zamontować drugie, w którym będziemy obserwować malucha.
Jedną z ważniejszych rzeczy w podróży z maleństwem jest podróżna torba, która powinna się znaleźć pod ręką abyśmy uniknęli sytuacji szukania jej gdy maleństwo np. obślini się i zacznie płakać w niebogłosy. W takiej torbie powinny znaleźć się między innymi, pieluszki jednorazowe, chusteczki higieniczne, parę pieluch tetrowych, podkładki nieprzemakalne do przewijania, kocyk, smoczki, czopki lub syrop które działają przeciwzapalnie oraz przeciw gorączkowo, prowiant. Zabierzmy również maskotki, grzechotki, oraz ulubioną przytulankę maleństwa, aby jak najlepiej czuł się w nowym środowisku.
Kilka najważniejszych wskazówek. Po pierwsze co 2 godziny trzeba robić postój. Najlepiej wśród zieleni na łonie natury, aby nasz malec pooddychał świeżym powietrzem. Nigdy nie zostawajmy dziecka samego nawet gdy smacznie śpi - w każdej chwili może się obudzić, a w okresie letnim samochód błyskawicznie się nagrzewa i maleństwu grozi udar cieplny. Gdy się zatrzymamy, zmieńmy dzidziusiowi pieluszkę oraz przebierzmy gdy jest spocone aby czuło się jak najbardziej komfortowo. Gdy warunki pogodowe na to pozwalają przespacerujmy się z maleństwem na ramieniu, A gdy już raczkuje, rozłóżmy koc na trawie i pozwólmy mu pohasać. Niech jak najwięcej się rusza - to nam zapewni spokój przynajmniej przez część dalszej podróży. Dajmy też dziecku jeść i pić, żeby nie robić tego w czasie jazdy, gdy istnieje ryzyko zakrztuszenia się. Samochód w czasie postoju najlepiej jest przewietrzyć. Gdy na dworze jest zimno najlepiej zatrzymać się przy stacji benzynowej albo na zajeździe gdzie będzie można wejść do jakiegoś ciepłego pomieszczenia.
Podróż z naszym maleństwem tylko z pozoru może wydawać się bardzo trudna, jednak w żadnym wypadku nie należy jej się bać. Wystarczy tylko przestrzegać paru zasad oraz sprawiać, aby nasze maleństwo nie czuło się osamotnione i pozbawione uciech i wtedy nic tylko ruszać w drogę.
Maciej Moch / 2009-11-19
Komentarze: