Grupa polskich turystów, która na początku tygodnia wyleciała na wakacje na grecką wyspę Rodos ma duże powody do narzekań. Po dotarciu na miejsce okazało się, że zaoferowane im warunki w 5-cio gwiazdkowym hotelu są fatalne.
W nocy z poniedziałku na wtorek grupa około 20 osób wyleciała na długo oczekiwane wakacje na wyspie Rodos. Na początku nic nie zapowiadało problemów, przelot oraz transfer do hotelu Costa Lindia w miejscowości Lardos odbyły się bez żadnych niespodzianek. Jednak na miejscu okazało się, że tych wakacji wczasowicze nie zaliczą do udanych. A wszystko przez właściciela obiektu.
Podczas standardowej procedury zakwaterowania okazało się, że hotel sprzedał więcej noclegów, niż jest w stanie zagwarantować (tzw. overbooking), przez co Polakom zaproponowano fatalne pokoje, zagrzybione, brudne, w suterenie. Na nic zdały się tłumaczenia i okupacja recepcji przez kilka godzin, turyści nie mając wyboru udali się do wyznaczonych im pokoi, które w żadnym wypadku nawet nie przypominają standardu „de luxe” w 5-cio gwiazdkowym hotelu, za co zapłacili wczasowicze.
Prezes Itaki Piotr Henicz przyznał, że hotel Costa Lindia w Lardos nie jest obiektem idealnym pod względem współpracy, już wcześniej były z nim problemy. Biuro podróży dokonało rezerwacji miejsc w ubiegłym roku, jednak hotel sprzedał ich więcej, niż ma w rzeczywistości. Przez to klienci Itaki trafili do pokojów w przyziemiu, pomimo faktu, iż wyklucza to umowa biura z hotelem. Itaka niestety nie ma dużego pola do manewru w tej sprawie, może jedynie złożyć skargę do greckiego Zrzeszenia Hotelarzy oraz greckiego sądu - obie te czynności zostały podjęte poinformował Piotr Henicz.
Zrozpaczeni i wściekli turyści zapowiadają, że będą domagali się odszkodowania. Chcą także wystąpić przeciwko organizatorowi imprezy z pozwem zbiorowym do sądu.
dagatek | I bardzo dobrze. W/g mnie ITAKA to najgorsze biuro podrozy... turysci , to nie ,,dojne krowy,, ktore mozna doic bez umiaru....Zasada -place i wymagam-została naruszona.Organizator powinien sprawdzic hotel zanim wysle tam turystow... |