Po krwawej rewolucji i zmianie władzy
Egipt, pomimo dalszych konfliktów politycznych, próbuje odzyskać wizerunek w oczach turystów. Jak pokazują dane, proces ten powoli udaje się, daleko jednak do wyniku z przed rewolucji, kiedy to w 2010 roku wakacje w Egipcie spędziło 15 mln zagranicznych turystów.
Wschód zamiast ZachoduJak się okazuje egipska turystyka po rewolucji zyskuje głównie dzięki turystom z Europy Wschodniej, w roku 2012 największy wzrost zanotowano pośród Rosjan (80 procent) i Polaków (66 procent).
Jednak jak powiedział Abdel Nur - były minister turystyki Egiptu, to nie spadek liczby turystów jest głównym problemem dla Egiptu, ale spadek cen
- Sektor turystyczny musiał drastycznie obniżyć ceny, aby utrzymać obłożenie. W konsekwencji średnia dziennych wydatków turystów z zagranicy malała w ciągu ostatnich dwóch lat.Nie da się więc ukryć, że turyści z Europy Wschodniej wybierają Egipt przede wszystkim dzięki atrakcyjnym cenom. Patrząc na statystyki, turyści z Europy Zachodniej kierują się nie tylko ceną ale także innymi kryteriami, Egipt będzie więc musiał najpierw ustabilizować swoją sytuację polityczną, aby móc myśleć o powrocie do popularności z przed rewolucji.
Fr, fot. photoxpress.com / 2013-01-14