Od czasu rewolucji w Egipcie, która doprowadziła do obalenia rządów Hosniego Mubaraka, podróżowanie po kraju nie jest bezpieczne. Głównie ze względu na niezadowolenie Egipcjan z obecnego rządu oraz jego konflikty z żyjącymi na pustyni Beduinami.
Ofiarami konfliktu pomiędzy Egipcjanami i egipskim rządem stało się dwoje turystów - Izraelczyk oraz obywatelka Norwegii, którzy zostali porwani przez uzbrojonych mężczyzn w trakcie odbywania podróży między popularnymi kurortami wypoczynkowymi na Półwyspie Synaj - Tabą i
Dahabem, będącym mekką nurków.
Nie wiadomo kto stoi za porwaniem, najprawdopodobniej jego sprawcą są wspomniani Beduini, którzy dopuszczali się takich czynów już kilka razy w ostatnich miesiącach.
Fr, fot. wikimedia.org / 2013-03-24