Przemycały kokainę w ... pampersach
Dwie obywatelki Stanów Zjednoczonych zostały zatrzymane na lotnisku w Nowym Jorku za przemyt kokainy. Gdzie celnicy znaleźli u nich narkotyki? Nie w bagażu, nie w brzuchu, ale w ... pampersach, a dokładniej pieluchomajtkach dla dorosłych.
Celnicy na lotniskach w Stanach Zjednoczonych zwracają szczególną uwagę na osoby przybywające z Ameryki Południowej, skąd pochodzi większość narkotyków, które trafiają na amerykański rynek.
W tym przypadku wytypowano dwie obywatelki Stanów Zjednoczonych. Priscilla Pena i Michelle Blassingale przyjeciały na lotnisko im. Kennedy’ego w Nowym Jorku z Dominikany i pewnie udało by się im swobodnie przejść przez kontrolę, gdyby nie czworonogi celnik, który wskazał je, jako potencjalne przemytniczki narkotyków.
Celnicy poprosili kobiety na bok i w pierwszej kolejności sprawdzili ich bagaż, w którym nie było żadnych zabronionych przedmiotów i substancji. Kobiety jednak, w trakcie kontroli zachowywały się nieswojo. Celnicy zdecydowali się więc na przeprowadzenie rewizji osobistej.
Okazało się, że obie panie miały założone pieluchomajtki wypełnione kokainą. Łącznie obie przemytniczki miały „na sobie” 6,5 kg czystej kokainy.
Fr, fot. wikimedia.org / 2013-02-03
Komentarze: