HB, BB, All inclusive - to tylko kilka z tajemniczych skrótów, które nie zawsze bywają jasne i pomocne w wyborze typu wyżywienia podczas planowania zagranicznego wypoczynku. Warto zatem się z nimi zapoznać.
Niegdyś nie mieliśmy możliwości wyboru rodzaju wyżywienia, wykupując wycieczkę zagraniczną, bowiem pakiet obejmował standardowo po prostu śniadania, obiady i kolacje. Okazało się jednak, że ludzie nie lubią jeść wówczas kiedy nadchodzi „pora karmienia” tylko wtedy, gdy czują głód. Biura podróży, w porozumieniu z właścicielami hoteli, wychodząc naprzeciw swoim klientom, wprowadziły zatem kilka typów wyżywienia do wyboru.
Najpopularniejszy dzisiaj to ALL lub AI (all inclusive), czyli wszystko w cenie. Co to w praktyce oznacza? To najwygodniejsza opcja dla tych, którzy planują wypoczynek na leniuchowaniu w hotelu, zatem śniadania, obiady, kolacje, przekąski między posiłkami, napoje bezalkoholowe, regionalne alkohole, z których możemy korzystać do woli i praktycznie przez cały dzień. Należy pamiętać, iż zawartość pakietu all inclusive różni się w każdym hotelu, bowiem każdy określa własne menu. Nie do końca jednak jest tak, że przez cały dzień możemy zjeść ciepły posiłek, bowiem śniadania, obiady i kolacje trwają średnio 2 godziny i mają konkretne wyznaczone pory. Po tych posiłkach główna restauracja jest zamykana a goście mogą korzystać z przekąsek, serwowanych w hotelowych barach.
UAI, czyli Ultra all inclusive oznacza tyle samo co all inclusive, lecz w jeszcze bardziej rozszerzonej formie (np. o markowe alkohole, room service, korzystanie z restauracji z obsługą kelnerską).
Total all inclusive zaś, to najbogatsza forma all inclusive. Oprócz posiłków, egzotycznych napojów bezalkoholowych, regionalnych napojów alkoholowych, snack barów i innych, mamy możliwość korzystania bezpłatnie z całej infrastruktury hotelowej, czyli siłowni, fitness itp., oczywiście wraz z opieką przeszkolonego instruktora. W opcji total all inclusive, hotele organizują także dla swoich gości liczne animacje, wieczorne programy rozrywkowe, pikniki, przejażdżki.
All inclusive snack to najprościej all inclusive bez obiadu. Tutaj w cenę wycieczki wliczone są dwa posiłki, czyli śniadanie i kolacja oraz przekąski, takie jak słodycze i desery, napoje bezalkoholowe i alkoholowe - lokalne, serwowane w ciągu dnia i wieczorem, bez ograniczeń.
HB/HP (half board) - oznacza wyżywienie dwa razy dziennie, czyli śniadanie i obiadokolację. Należy jednak pamiętać, że napoje do obiadokolacji są zazwyczaj dodatkowo płatne a ich ceny mocno wygórowane.
BB (bed & breakfast) to wyżywienie raz dziennie, obejmujące tylko śniadania.
OVBV oznacza pakiet bez wyżywienia, czyli jedzenie we własnym zakresie.
A la carte menu - to jadłospis wraz z cenami, w zależności od hotelu, po ówczesnej rezerwacji w recepcji często wizyta jest bezpłatna.
Continental breakfast oznacza śniadanie kontynentalne, składające się z podstawowych napojów takich jak kawa czy herbata, pieczywa, masła, dżemu, czasami również soku, sera i wędlin.
English breakfast zaś to śniadanie angielskie, czyli bardziej sycące i kaloryczne niż śniadanie kontynentalne. Składa się z soku owocowego, płatków, grzanek, masła, dżemów, kawy, herbaty, jaj na bekonie oraz wędlin lub ryby.
Szwedzki stół, czyli forma podawania posiłku, popularna jest już niemal na całym świecie i niezwykle wygodna dla turystów. Wówczas goście sami dokonują wyboru potraw bez ograniczeń, jednak bez możliwości wynoszenia ich na zewnątrz. Niekiedy potrawy nakładane są przez kucharzy, co w wielu przypadkach wygląda naprawdę imponująco.
Wybór opcji wyżywienia za granicą zależy tylko od naszych upodobań. Każda ma swoje zalety, ale także i wady, więc jedna, uniwersalna, zwyczajnie nie istnieje. Ale czy tak naprawdę w obcym, pięknym, egzotycznym kraju najważniejsze jest jedzenie?
Brak komentarzy. |