Tegoroczne obchody święta wody w stolicy Kambodży Phnom Penh skończyły się tragicznie. Panika ogromnego tłumu spowodowała śmierć ponad 370 osób, kilkaset zostało rannych.
Do tragedii doszło na moście na rzece Mekong łączącym miasto z małą wysepką Koh Pich. Tłum wpadł w panikę po tym jak zemdlało kilka osób. Zdaniem niektórych świadków osoby te straciły przytomność ze względu na ścisk panujący na moście, inni twierdzą że przyczyną było porażenie prądem ze źle zabezpieczonej instalacji elektrycznej oświetlającej most. Większość z ofiar utonęło w wodach Mekongu, pozostałe zostały stratowane przez tłum.
Poszkodowane osoby zostały przewiezione do szpitali, przed którymi na informacje o swoich bliskich czekają tłumy ludzi. Premier Kambodży Hun Sen uznał to wydarzenie za jedną z największych tragedii w kraju i zapowiedział wszczęcie śledztwa mającego wyjaśnić przyczyny katastrofy.
Święto wody związane jest ze zjawiskiem odwrócenia biegu rzeki Tonle Sap, która łączy jezioro o tej samej nazwie z rzeką Mekong. Dzieje się tak w czasie pory deszczowej, kiedy to jezioro znacznie zwiększa swoją objętość. Zjawisko to ma miejsce najczęściej w drugiej połowie listopada każdego roku. Każdego roku na 3-dniowe obchody święta wody w Phnom Penh przyciągają wielu widzów, władze szacują że w tym roku przybyło na nie ok. 2 mln ludzi.
Brak komentarzy. |