Zakup wyjazdu wakacyjnego wiąże się ze sporym wydatkiem. Bywa i tak, że na urlop oszczędzamy przez cały rok. Niestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć sytuacji losowych, które mogą nie tylko przyczynić się do odwołania naszego wyjazdu, ale także spowodować stratę wpłaconych przez nas na poczet wakacji pieniędzy. Jak się ustrzec przed konsekwencjami odwołania wczasów, noclegów w hotelu, czy lotu samolotem - czy warto kupić dodatkowe ubezpieczenie?
Na czym polega ubezpieczenie od kosztów rezygnacji?
Jeśli zakupimy wczasy, bilet lotniczy, czy zarezerwujemy noclegi, w przypadku rezygnacji musimy się liczyć z tym, że sprzedawca naliczy nam koszty rezygnacji. Jeśli anulacja z naszej strony nastąpi w ostatniej chwili, np. na dzień przed wyjazdem, koszty mogą być bardzo wysokie i wynosić nawet 100% ceny imprezy. Jeśli rezygnacja nastąpiła z powodu jakiegoś nieszczęśliwego wypadku, czy choroby, czyli z powodu sytuacji losowej, nie będącej naszą winą, niestety raczej nie możemy liczyć na litość organizatora i darowanie kosztów rezygnacji.
Jedynym wyjątkiem jest sytuacja, w której wykupiliśmy wcześniej ubezpieczenie od kosztów rezygnacji. Bo właśnie takie ubezpieczenie ma chronić klienta przed stratą finansową na wypadek konieczności odwołania wyjazdu wakacyjnego, pobytu w hotelu lub przelotu już po dokonaniu wiążącej rezerwacji.
Takie ubezpieczenie znajduje się w ofercie wielu różnych firm ubezpieczeniowych i zazwyczaj każda z nich ma kilka wariantów takiego ubezpieczenia. Każdy z ubezpieczycieli ma inną ofertę i warunki, z którymi należy się zapoznać przed podjęciem ostatecznej decyzji.
Jeśli rezerwacji wczasów dokonujemy za pośrednictwem biura podróży, ma ono obowiązek zaproponować nam ubezpieczenie od kosztów rezygnacji. Taki rodzaj ubezpieczenia znajduje się w ofercie praktycznie każdego touroperatora jako opcja rozszerzenia wariantu podstawowego, zawartego w cenie.
Ile to kosztuje?
Koszt ubezpieczenia od rezygnacji zależy od wielu czynników. Pierwszym z nich jest wybrana firma ubezpieczeniowa - nie ma jednej, stałej stawki na rynku, w sektorze ubezpieczeń obowiązuje normalna konkurencja, więc każda firma inaczej wycenia swoją ofertę. Po drugie cena zależy również od tego, czy ubezpieczamy wczasy pakietowe, sam nocleg w hotelu, czy przelot samolotem. I po trzecie cena jest zależna od wariantu ubezpieczenia. Oprócz wersji podstawowej, mamy do wyboru opcję rozszerzenia o zabezpieczenia przed kosztami przerwania podróży, opcję obejmującą powody rezygnacji związane z chorobami przewlekłymi, czy wreszcie wariant, w którym prawie każdy powód rezygnacji jest uznawany za podstawę do wypłaty odszkodowania. Cena wariantu podstawowego to zazwyczaj ok. 3% ceny imprezy. Opcje najbardziej rozszerzone potrafią kosztować nawet ok. 10% ceny imprezy.
Kupować czy nie?
Idealnie byłoby, aby każda osoba dokonująca rezerwacji wczasów, noclegów, czy biletów samolotowych ubezpieczyła się od kosztów rezygnacji i dzięki temu mogła spać spokojnie nie martwiąc się o to, czy jakieś pechowe wydarzenie nie pokrzyżuje planów wyjazdowych, ale wiadomo, że taki komfort psychiczny kosztuje, a nie wszyscy mogą pozwolić sobie na poniesienie dodatkowych kosztów związanych z wczasami.
Ubezpieczenie od rezygnacji to naszym zdaniem bardzo dobra propozycja dla osób, które rezerwują wczasy czy bilety z dużym wyprzedzeniem (oferty first minute kupuje się czasem nawet na rok przed datą wyjazdu). Niektórzy organizatorzy proponują takie ubezpieczenie gratis jako dodatkowy bonus, dla osób kupujących wczasy w ramach oferty first minute.
Pracownicy biur podróży proponujący klientom ubezpieczenie od kosztów rezygnacji, często słyszą: „Ale ja nie zamierzam rezygnować z wakacji”. Oczywiście chyba nikt kupując wakacje nie planuje z nich rezygnować. Należy jednak pamiętać, że takie ubezpieczenie chroni nas na wypadek sytuacji losowych, zazwyczaj niemożliwych do przewidzenia. Nie chodzi o rezygnację z powodu braku chęci udziału w wyjeździe.
Klienci kupujący wczasy na krótko przed wylotem raczej niechętnie korzystają z takiego ubezpieczenia, uważają bowiem, że np. na 2 tygodnie przed wylotem już nic złego nie może ich spotkać. Choć w takiej sytuacji prawdopodobieństwo zajścia jakiejś niespodziewanej, nieszczęśliwej sytuacji jest stosunkowo małe, to należy pamiętać, że nawet jeśli rezerwujemy wakacje 2 dni przed wylotem, możemy akurat tuż przed wyjazdem rozchorować się, czy złamać nogę.
Naszym zdaniem taki rodzaj ubezpieczenia to bardzo dobra oferta dla rodzin z małymi dziećmi, które potrafią łapać infekcje dosłownie co 2 tygodnie, a o ile osoba dorosła jest w stanie polecieć na wakacje z katarem, o tyle strach zabierać w podróż przeziębione niemowlę.
Takie ubezpieczenie warto poważnie wziąć pod uwagę także przy rezerwacji droższych imprez turystycznych, czy biletów. Strata kilkudziesięciu tysięcy złotych, spowodowana przymusem odwołania wyjazdu wakacyjnego, na pewno byłaby dotkliwa dla rezerwującego. 600 zł wydane na ubezpieczenie kwoty 20-u tysięcy złotych wydaje się być niską kwotą w stosunku do pieniędzy, które ryzykujemy, jeśli się nie ubezpieczymy.
Wyłączenia
Wykupując polisę ubezpieczenia od kosztów rezygnacji musimy pamiętać o pewnych ograniczeniach oferty. Przede wszystkim musimy wiedzieć, że powód rezygnacji z wyjazdu musi być zgodny z warunkami ubezpieczenia. Jeśli wykupimy najtańszy wariant podstawowy, to zazwyczaj wśród dopuszczalnych powodów rezygnacji znajdzie się nagła choroba jednego z uczestników podróży, poważna choroba lub śmierć członka bliskiej rodziny jednego z uczestników podróży, czasem utrata pracy lub włamanie do naszego domu.
Przy zawieraniu polisy ubezpieczenia kosztów rezygnacji, ważny jest czas, jaki minął od zakupu np. imprezy turystycznej. W warunkach ubezpieczenia znajduje się punkt, który mówi nam, czy w danym wypadku musimy zakupić ubezpieczenia w dniu podpisania umowy rezerwacji wczasów, czy mamy na to kilka dodatkowych dni. Warunki trzeba dokładnie przeanalizować, bo zdarza się, że mamy mniej czasu na zawarcie polisy np. w przypadku zakupu biletów lotniczych, a więcej w przypadku imprez turystycznych. Zdarza się, że kupując wczasy z większym wyprzedzeniem mamy 7 dni na zawarcie polisy ubezpieczenia kosztów rezygnacji, a kupując np. na 30 lub mniej dni przed wylotem, mamy tylko 3 dni na wykupienie polisy.
Zanim podpiszecie polisę, upewnijcie się, że w Waszym wypadku ubezpieczenie na pewno zadziała. W warunkach ubezpieczenia znajduje się lista wyłączeń, która mówi nam, w jakiej sytuacji ubezpieczenie nie będzie miało zastosowania. Należą do nich m.in. zakup biletu czarterowego, czy rezerwacja noclegu bezpośrednio na stronie internetowej hotelu.
Pamiętajcie także o tym, że na dowód zaistnienia jednej z uznawanych przez ubezpieczyciela przyczyn rezygnacji należy posiadać stosowny dokument (np. zaświadczenie od lekarza). Konieczne jest zgłoszenie rezygnacji z imprezy u organizatora, a następnie zgłoszenie ubezpieczycielowi chęci skorzystania z polisy oraz przesłanie stosownych dokumentów.
Niektóre warianty ubezpieczenia dają 100-procentowy zwrot poniesionych kosztów rezygnacji, ale nie wszystkie. Dokonując zakupu polisy, upewnijcie się, jaki wariant wybraliście.
Musimy pamiętać, że skorzystanie z ubezpieczenia od rezygnacji nie daje nam zwrotu pieniędzy w momencie rezygnacji, a dopiero po dostarczeniu przez nas ubezpieczycielowi kompletu dokumentów oraz rozpatrzeniu przez niego wniosku.
A jeśli nie ubezpieczenie od kosztów rezygnacji to co?
Jeśli nie wykupiliście ubezpieczenia od kosztów rezygnacji, a przydarzyła się Wam sytuacja, w związku z którą musicie zrezygnować z wyjazdu, w większości przypadków możecie wskazać innego uczestnika na swoje miejsce. Zmiana osoby wyjeżdżającej jest przeważnie obarczona opłatą manipulacyjną, ale jest to zazwyczaj niewielka kwota (rzędu 50-150 zł). Problem z tego typu zmianą będą prawdopodobnie miały osoby, które wykupiły bilet lotniczy lub wczasy, których jednym z elementów jest przelot liniowy.
mfind | W sytuacji, gdy jesteście chorzy na którąś z chorób przewlekłych, koniecznie rozszerzcie zakres ubezpieczenia o takie ryzyko, bardzo często bowiem zdarza się, że z barku rozszerzenia ochrony, koszty rezygnacji nie zostają pokryte. |