Upadło biuro podróży Excalibur Tours
Biuro podróży Excalibur Tours, mające swoją siedzibę na ulicy Karmelickiej w Krakowie ogłosiło upadłość. W chwili jej ogłoszenia poza granicami kraju znajdowała się grupa 35 gimnazjalistów wraz z opiekunami, którzy wyjechali do Francji.
Excalibur Tours zgłosił wniosek o upadłość do odpowiedniego organu, czyli w tym wypadku do marszałka województwa małopolskiego. Na szczęście dla klientów touroperatora, w chwili ogłoszenia upadłości, na wycieczce była „tylko” 35-osobowa grupa gimnazjalistów wraz z opiekunami. Jednak młodzież już na samym początku wycieczki, która miała trwać tydzień, dowiedziała się o problemach organizatora. Gdy tylko informacja o upadłości dotarła do ich opiekunów, zaczęto przygotowywać się do powrotu do kraju. Na szczęście Excalibur Tours wpłacił zaliczkę właścicielowi hotelu, w którym nocowali gimnazjaliści, dzięki czemu mogli skorzystać z noclegu przed powrotem do kraju.
Biuro podróży Excalibur Tours działało na rynku od 1993 roku jako działalność gospodarcza p. Kazimierza Siudaka z Krakowa. Firma była ubezpieczona w towarzystwie ubezpieczeniowym Signal Idunie na kwotę 52,8 tys. euro.
Winny wspólnik?
Reporter radia RMF dotarł do, jego zdaniem, wstrząśniętego właściciela firmy, który stwierdził, że problemy zostały spowodowane przez jego wspólnika. Zdaniem reportera właściciel do ostatniej chwili starał się zdobyć kredyt, dzięki któremu mógłby pokryć wszystkie koszty wyjazdu grupy gimnazjalistów.
Sytuacja wydaje się być co najmniej dziwna. Zdaniem wielu osób znających touroperatora lub pracujących dla niego, nic nie zapowiadało takich problemów.
Biuro podróży Excalibur Tours działało na rynku od 1993 roku jako działalność gospodarcza p. Kazimierza Siudaka z Krakowa. Firma była ubezpieczona w towarzystwie ubezpieczeniowym Signal Idunie na kwotę 52,8 tys. euro.
Winny wspólnik?
Reporter radia RMF dotarł do, jego zdaniem, wstrząśniętego właściciela firmy, który stwierdził, że problemy zostały spowodowane przez jego wspólnika. Zdaniem reportera właściciel do ostatniej chwili starał się zdobyć kredyt, dzięki któremu mógłby pokryć wszystkie koszty wyjazdu grupy gimnazjalistów.
Sytuacja wydaje się być co najmniej dziwna. Zdaniem wielu osób znających touroperatora lub pracujących dla niego, nic nie zapowiadało takich problemów.
Komentarze:
| Brak komentarzy. |
