Wybory w Egipcie
Prawie 10 miesięcy, od czasu obalenia reżimu Hosniego Mubaraka, czekali Egipcjanie na pierwsze wolne i demokratyczne wybory. Od poniedziałku mogą oni głosować na deputowanych do Zgromadzenia Ludowego.
Głosowanie, inaczej niż ma to miejsce np. w krajach europejskich, odbywa się w kilku turach. 27 muhfaz (gubernatorstw) Egiptu podzielono na trzy grupy. W każdej z nich odbędą się dwie tury wyborów. W poniedziałek do urn wyborczych poszli mieszkańcy największych egipskich miast, czyli Kairu oraz Aleksandrii. W kolejnych turach, odbędą się wybory m.in. w Suezie i Asuanie, a następnie w Synaju i regionie delty Nilu. Wyniki mają być znane 13 stycznia 2012 roku.
Tłumy głosują, inni protestują
W pierwszym dniu głosowania do lokali wyborczych ustawiły się długie, liczące czasem około tysiąca osób, kolejki. Większość osób nie ukrywało swojego podniecenia z uwagi na możliwość uczestniczenia w tym historycznym wydarzeniu. - Głosuję pierwszy raz, dopiero teraz wierzę w demokratyczne wybory. Wcześniej zasiadałem w komisji wyborczej i na własne oczy widziałem jak fałszowano wyniki - powiedział jeden z głosujących.
Pierwszy dzień wyborów w Egipcie nie odbył się bez problemów. W jednym z lokali wyborczych, głosujący odmówili wrzucenia kart do urny, gdyż ta nie była opieczętowana.
Jednak nie wszyscy garną się do lokali wyborczych. Na placu Tahrir w Kairze zebrała się grupa przeciwników wyborów. To niektóre z osób, które od 18 listopada protestowały przeciwko zaproponowanemu przez rządzącą obecnie Narodową Radę Wojskową, projektowi nowej konstytucji. Przypomnijmy, że wg. niego w najważniejszych sprawach państwa ostatnie, niepodważalne zdanie mieli by wojskowi.
Kolejne wybory w styczniu
Po wyborach do Zgromadzenia Ludowego, w dniach od 29 stycznia do 11 marca Egipcjanie będą wybierać senatorów, którzy zasiądą w Radzie Konsultatywnej (Szurze), będącej doradczym organem ustawodawczym.
Wybory pójdą na marne?
Dotychczas deputowani byli wybierani w Egipcie na trwającą pięć lat kadencję. Jednym z działań parlamentu, który ukształtuje się po wyborach, będzie przygotowanie nowej ustawy zasadniczej. Ponieważ nie wiadomo, w jakim kształcie zostanie ona przegłosowana, istnieje możliwość, że zaraz po jej wejściu w życie, parlament zostanie rozwiązany.
Tłumy głosują, inni protestują
W pierwszym dniu głosowania do lokali wyborczych ustawiły się długie, liczące czasem około tysiąca osób, kolejki. Większość osób nie ukrywało swojego podniecenia z uwagi na możliwość uczestniczenia w tym historycznym wydarzeniu. - Głosuję pierwszy raz, dopiero teraz wierzę w demokratyczne wybory. Wcześniej zasiadałem w komisji wyborczej i na własne oczy widziałem jak fałszowano wyniki - powiedział jeden z głosujących.
Pierwszy dzień wyborów w Egipcie nie odbył się bez problemów. W jednym z lokali wyborczych, głosujący odmówili wrzucenia kart do urny, gdyż ta nie była opieczętowana.
Jednak nie wszyscy garną się do lokali wyborczych. Na placu Tahrir w Kairze zebrała się grupa przeciwników wyborów. To niektóre z osób, które od 18 listopada protestowały przeciwko zaproponowanemu przez rządzącą obecnie Narodową Radę Wojskową, projektowi nowej konstytucji. Przypomnijmy, że wg. niego w najważniejszych sprawach państwa ostatnie, niepodważalne zdanie mieli by wojskowi.
Kolejne wybory w styczniu
Po wyborach do Zgromadzenia Ludowego, w dniach od 29 stycznia do 11 marca Egipcjanie będą wybierać senatorów, którzy zasiądą w Radzie Konsultatywnej (Szurze), będącej doradczym organem ustawodawczym.
Wybory pójdą na marne?
Dotychczas deputowani byli wybierani w Egipcie na trwającą pięć lat kadencję. Jednym z działań parlamentu, który ukształtuje się po wyborach, będzie przygotowanie nowej ustawy zasadniczej. Ponieważ nie wiadomo, w jakim kształcie zostanie ona przegłosowana, istnieje możliwość, że zaraz po jej wejściu w życie, parlament zostanie rozwiązany.
Komentarze:
| Brak komentarzy. |
