Wypadek łodzi wycieczkowej w Moskwie
Statek wycieczkowy zderzył się z przycumowaną do brzegu barką na rzece Moskwa w centrum rosyjskiej stolicy. Z szesnastu osób znajdujących się na pokładzie, udało się uratować tylko siedem.
Wypadek miał miejsce na rzece Moskwa na wysokości kompleksu sportowego na Łużnikach, w nocy z soboty na niedzielę. Łódź wycieczkowa płynąca z dużą prędkością uderzyła w przycumowaną do brzegu barkę, po czym poszła na dno.
Łódź była wynajęta przez grupę znajomych, którzy świętowali urodziny jednego z nich. Wśród pasażerów znajdowali się głównie cudzoziemcy - Turcy i Amerykanie, którzy bawili się hucznie, nie stroniąc od alkoholu. Pasażerowie - zarówno Ci którzy przeżyli, jak i ofiary wypadku, znajdowali się pod wpływem alkoholu.
Według wstępnych ustaleń do wypadku doszło z winy kapitana jednostki, który nie przestrzegał podstawowych zasad bezpieczeństwa. Jak poinformował przedstawiciel moskiewskiej służby rzecznej, kapitan jednostki był im znany - często dostawał mandaty za nieprzestrzeganie zasad żeglugi. Najprawdopodobniej także w tym przypadku nie przestrzegał przepisów.
Jak relacjonowali świadkowie - łódka płynęła z dużą prędkością, a tuż przed zderzeniem widać było nieskoordynowane ruchy jednostki. Najprawdopodobniej kapitan próbował uniknąć zderzenia, jednak statek nie reagował na manewry sterami.
Nie wyciągnęli wniosków z katastrofy Bułgarii?
Wypadek w rosyjskiej stolicy miał miejsce zaledwie trzy tygodnie po jednej z największych katastrof w historii rosyjskiej żeglugi śródlądowej, kiedy to zatonął statek wycieczkowy „Bułgaria”. Zginęły wtedy 122 osoby z 201 znajdujących się na pokładzie.
Fr / 2011-07-31
Komentarze: