Dziewczyny powiem szczerze, że wynajęcie samochodu w Tunezji to jak dla mnie nie najlepszy pomysł. Tunezyjczycy jeżdżą jak wariaci, nie przestrzegają przepisów i non stop trąbią, oszaleć można. Myślę, że to jest po prostu niebezpieczne, zwłaszcza jadąc z małym dzieckiem.

A ja się nie zgodzę. Samochodów jeździ niewiele (poza Tunisem), kultura jazdy podobna jak w Maroku, drogi bardzo dobrej jakości, kierowcy nie jeżdżą szybko. Trąbią natomiast z powodów bezpieczeństwa, na wypadek gdyby ktoś kogoś nie zauważył w lusterku :-).Zadadniczo w mojej opinii nie ma problemu. Natomiast wypożyczenie auta jest dosyć drogie. Działają tam wszystkie większe firmy typu rent a car. Pozdrawiam!

My objechaliśmy spory kawałek Tunezji autem (może w przypływie wolnego czasu napiszę relację!) i nie było ŻADNYCH problemów z miejscowymi użytkownikami dróg!!! Z tym, że jechaliśmy własnym autem (nie wypożyczanym), przez Włochy - chcieliśmy więcej zobaczyc jeszcze po drodze, m.in. na Sycylii; a w drodze powrotnej płynęliśmy juz do Neapolu, żeby skrócić jazdę. Problemy z "miejscowymi" na drodze to owszem, były i to spore, ale nie w TN (!) ale na Sycylii, poza autostradą. Jazda po włoskim południu to masakra, oni tam wszyscy mają poobijane auta i uważają to chyba za NORMĘ

Ja także jestem zdania,że wynajmowanie samochodu w Tunezji to zły pomysł,szczególnie jeżeli podróżujemy tam z dzieckiem. Autobusy to lepszy środek transportu,ale czasem potrafi być bardzo tłocznie,szczególnie w godzinach szczytu.