Nie jesteś zalogowany.
W tym roku wraz z dziewczyną planujemy zajechać do Austrii. A żeby nie było tak łatwo, to chcemy dojechać tam stopem. Czy się uda? Zobaczymy. Motywacja jest. Teraz niech dopisze w lipcu pogoda i może napiszę z Wiednia
Dziekuje ja juz siedze na walizach za kilka godzin ruszam do Warszawy
W tym roku prawdopodobnie wyjazd do Hiszpanii, a w przyszłości podróż i zwiedzanie największych miast USA .
W ogóle polecam zwiedzić całe USA,nie tylko same miasta ale i np Wielki Kanion czy wodospad Niagara i wiele wiele innych ciekawych miejsc których w Ameryce mamy bez liku,świetna sprawa:)
Wlasnie zaczynamy planowac wakacje na listopad. Zdecydowalismy sie wrocic do Tajlandii. Tym razem chcemy spedzic 2 tygodnie w Krabi. Jestesmy na etapie szukania hotelu
Grzesiek, nienawidzę Ciebie Masz tak blisko Tajlandię, a to po Kubie drugi mój ulubiony kraj .
A poważniej, cieszę się że zeksplorujesz kolejne części Tajlandii - już czekam na zdjęcia i co więcej, na super relacje. Dzięki Twoim z Taj mój wyjazd dwa lata temu był dużo prostszy
A jak szukasz hotelu, żeby był najtańszy - sprawdź w Travelmaniakowej porównywarce (różne hotele w różnych serwisach rezerwacyjnych mają różne ceny, my wyszukujemy najtańsze, a samej rezerwacji dokonujesz na wybranej stronie rezerwacyjnej ) - http://hotele.travelmaniacy.pl/. Mam nadzieję, że coś znajdziesz i zarezerwujesz
Dzieki serdeczne Ciesze sie jesli moge w czymkolwiek pomoc. Zaraz sprawdze hotele. Jeszcze raz dzieki i serdecznie pozdrawiam z zimnej i deszczowej Adelajdy
Normalnie skandal! , żeby tyle razy jeździć do Tajlandii:))
Grzesiek, jak ja Ci zazdroszczę... kurde, fajnie masz, że macie tak w sumie "blisko"
Mnie się włączył już majówkowy szwędacz:) pod znakiem babskiej wyprawy:)
Knujemy klimaciki sycylijsko-andaluzyjsko-majorkańskie:)), a wyjdzie pewnie jak zwykle zupełnie inaczej:)
Chętnie wybrałabym się do Tajlandii, ale chwilowo jest to raczej niemożliwe. W tym roku będą pewnie moje ukochane Włochy (Toskania nigdy mi się nie znudzi).
Ja jadę na Łotwę, Litwę i Suwalszczyznę - spędzimy tam 6 tygodni, w planach spływy kajakowe, grzyby i ryby, włóczęgi po bagnach, wypoczynek z łosiami na cudownej Mierzei Kurońskiej, no i oczywiście mnóstwo wspaniałych (albo ciekawych) zabytków. Zeszłoroczne upały na Bałkanach tak sie nam dały we znaki, że w tym roku klimaty bardziej północne.
A jeżeli uda się hajsu uzbierać, to w styczniu Indie (chyba Radżastan).
Ja tez mam plany na poczatek przyszlego roku , kierunek Filipiny juz jestem w trakcie poszukiwania biletow , plan pobytu juz tez jest opracowany
A w moim przypadku planem na 2014 była Australia. Ale jak się okazuje zawsze wychodzi na to, że to podróże nas wybierają, a nie my podróże. W 2013 r. mieliśmy lecieć do Australii a wylądowaliśmy na Sri Lance i Malediwach w tym roku chwyciliśmy okazje i wyruszyliśmy do Turcji tak więc upragniona Australia znowu zeszła na kolejny plan. Liczę na to,że w przyszłym roku się uda ...ale czy się uda? Pewnie jak zwykle los zadecyduje Tak więc w moim przypadku nie ma co składać deklaracji bo mogę wymieniać jakie mam plany a potem i tak się okaże, że pojechaliśmy w zupełnie inne miejsce. Na razie myślimy nad kolejnym tegorocznym wyjazdem ...a co wymyślimy czas pokaże.
No ale Sonia Ty za to masz plan genialny Tylko pozazdrościć
A ja już mam plany na tegoroczne wakacje - jedziemy z rodzinką na Chorwację,własnym wygodnym samochodem,z tym,że dopiero w lipcu,póki co jadę na kilka dni do Austrii do rodziny.
Australii zazdroszczę i to bardzo,ale w tej chwili tam jest ich "zima"
No to i my już wiemy - będzie Zakynthos