Nie jesteś zalogowany.
Po wielu komplikacjach życiowych /zdrowotnych/ udało mi się "wytargać" moją ukochaną Tajlandię. Walczyłam jak lwica!
Zawsze kiedy czytałam Wasze relacje rozmarzałam się i cieszyłam Waszymi radościami Marzyłam żeby to wszystko zobaczyć, dotknąć i poczuć. Mimo, że Phuket nie był szczytem tych moich marzeń - trafiłam właśnie tam i teraz już wiem: Tajlandia to kraj dla mnie, przepiękne miejsce, które ma do zaoferowania wszystko czego oczekujemy
Moje zdjęcia nie umywają się do zdjęć Marylki, Lordzia, zresztą...wszystkie są piękne! Polotu do pisania też nie mam takiego jak niektórzy, ale jeśli tylko ktoś będzie zainteresowany - pokażę jak ja zobaczyłam to magiczne miejsce na ziemii
Nie mam filmiku z Phuket SKANDAL! Trzeba będzie to naprawić
Pierwszy i ostatni raz poleciałam do tego kraju z BP!. Zwalę winę na męża, w naszym związku to on jest ten bardziej strachliwy Do tej pory zawsze lataliśmy z bp i zawsze to był pobyt all. Najpierw był szok: jak to tylko śniadania?! Wszystko musiałam tłumaczyć, opowiadać...wszystko czego dowiedziałam się z forum. Potem już było tylko: no przecież o Tajlandii to już chyba wszystko wiesz Wiem jeszcze bardzo, bardzo mało
Wakacje wykupione w Tui do hotelu Kata Palm Resort na typowe 2 tygodnie i dopiero na 2 tygodnie przed wylotem. W moim przypadku nie da rady nic planować wcześniej, ale nawet bez żadnych promocji kiedy policzyłam bilety do Bangkoku, tam 3 dni, potem przelot na Samui wychodziło mi taniej. No ale cóż...cieszę się z tego co przeżyłam i zobaczyłam nawet jeśli miejsce nie to i mocno przepłacone.
Wyruszyliśmy z Opola ok. 14.00, temp. -15 C, chcieliśmy kurtki zostawić w samochodzie, ale jak pomyślałam, ze powrót jest planowany w nocy i w polarku mam szczękać zębami to zabraliśmy kurtki ze sobą
Lot - masakra! Nie było żadnych opóźnień, nie zabrakło jedzenia czy picia, ale fotele mega niewygodne, ciasno, żadnych monitorków, w czasie międzylądowania w Omanie nie wolno było nawet chodzić po samolocie. Pewnie, że wszystko jest do przeżycia, ale więcej tak nie polecę. W sumie po chyba 12 godzinach lotu wylądowaliśmy w Phuket.
Ostatnio edytowany przez Kolka (2015-04-13 17:44:31)
Ostatnio edytowany przez Kolka (2015-04-13 18:38:10)
Ostatnio edytowany przez Kolka (2015-04-13 21:09:31)