Nie jesteś zalogowany.
Ostatnio edytowany przez oscar (2016-01-07 19:14:18)
Oooo, to teraz dopiero zaczyna się "egzotyka"...
Chyba jednak mało relaksująca atmosfera wypoczynku wakacyjnego w otoczeniu luf co krok
Oskar- nie widać zdjęć w ostatnim poście
Ostatnio edytowany przez oscar (2016-01-08 00:00:58)
@ admin
Jeśli tu zaglądasz proszę o usunięcie "popsutego" wpisu
Co do kwestii bezpieczeństwa, to oczywiście wiele zależy od szczęścia (lub jego braku), ale najważniejsze jednak jest zachowanie zdrowego rozsądku. Przypominam sobie np. z własnego doświadczenia sytuację na wenezuelskiej wyspie Margarita. Jednego dnia miałem ochotę wybrać się na samotny spacer wzdłuż wybrzeża morskiego, ale w pewnej odległości na planowanej trasie mojego przemarszu zauważyłem grupkę młodych ludzi, która wydała mi się podejrzana, więc ostatecznie zrezygnowałem. Tymczasem, jak się potem dowiedziałem, troje uczestników (1 mężczyzna i 2 kobiety) mojej wycieczki wybrało się właśnie tego dnia na taką przechadzkę i zostali napadnięci (skończyło się utratą aparatu).
Zgadzam się z Toba w 100%, zdrowy rozsądek to podstawa. Też byłem świadkiem brutalnej napaści. Jechaliśmy busem przez miasto. Były korki. Często się zatrzymywaliśmy. Dla turysty to wspaniała okazja na fajne zdjęcia. Jednak robienie tego przez otwarte okno skończyło się wydarciem aparatu i niemal urwaniem palca. Skończyło się poważnymi ranami dłoni.
Czy w hotelach bywała darmowa woda butelkowana albo czy takową wręczano w autokarze, jak to bywa na niektórych wycieczkach Rainbow?
W autokarze Nie. W Większości hoteli tak! Chyba tylko jeden hotel na trasie był bez wody, ale nie pytaj który. Nie pamiętam.
A czajniczki w hotelach bywały?
fajnie, ale ...
niby coś za coś, ale jednak nie dla mnie; zabytki Majów super, foto tambylców w tym dzieci super, foto przyrody super, ale otoczenie z lufami karabinów, pistolety za paskiem spodni i zastanawianie się czy i kiedy wyrwą mi aparat foto to już zdecydowanie nie moja bajka. A co jeśli jakiś nawiedzony lub w pijanym widzie, któremu coś się we mnie nie spodobało zechce postrzelać??
Szacunek jednak dla ryzykantów.
A gdzie dzisiaj jest bezpiecznie? Nawet okolice dworca w Kolonii stanowią zagrożenie ...