Nie jesteś zalogowany.
koleżanka znalazła przejazd świetnym autokarem do kaliningradu za jakąś małą bardzo kwotę i chce tam jechać. tak się składa z przyczyn niezależnych, że nie bardzo mogę odmówić ona zajarana jak wioski ukraińskie, a ja się obawiam, że tam nie ma nic do zwiedzania ani w ogóle nie ma po co tam jechać...był ktoś, się wypowie?
Obawiam się, że masz sporo racji. W Kaliningradzie nie byłem, ale z ciekawości zajrzałem do przewodnika po Rosji. I co wyczytałem - po dawnym Królewcu niewiele zostało, bo wojna, a potem sowieckie burzenie "po Niemcach". Zachowały się urocze dzielnice willowe i miły leśny park z grupą pokaźnych stawów; katedra od 92r przechodzi renowację - na dole 2 kaplice, na środkowym poziomie jakieś wystawy, na górnym wystawa poświęcona Kantowi, którego grobowiec przed katedrą. Muzeum Oceanografii, przystań i jakieś rejsy spacerowe. Muzeum Historii i Sztuki przy Kliniczeskiej 21, Muzeum Bursztynu w dawnej baszcie murów miejskich - pl Wasiliewskiego1. Centrum to plac Pobiedy i odchodzący z niego prospekt Mira - sympatyczna aleja ze sklepami i kawiarniami prowadząca do najładniejszej części miasta przy której pomniki, Teatr .... tyle Pascal
No to nie jest aż tak źle, jak się obawiałam. A muzeum bursztynu brzmi jeszcze bardziej obiecująco. Może ktoś jeszcze się wypowie? Sama też co nieco znalazłam i chyba pora szykować się i brać za szczegóły organizacyjne!
organizacyjnie tylko się mogę wypowiedzieć bo jakimś smakoszem krajobrazu nie jestem więc nie bardzo jest w tym nawet sens. jak już zaczniesz organizować zacznij od kwaterunku. no chyba że to koleżanka organizuje to podziel się w takim razie Ty jak to u was wygląda. od nadmiaru praktycznych informacji głowa nie boli.
Tak, koleżanka jeśli chodzi o przejazd to od tego się zaczęło nie wiem co z kwaterą, bo ttrzeba ją dopiero ustalić - ona najpierw wybrała przejazd a dopiero teraz myślimy o całej reszcie, a to dlatego, że znalazła jakąś super hiper ekstra okazję cenową nie wiem jaki koszt, bo to mi sprezentowała z okazji urodzin ale przewoźnika znam - ecolines. jak patrzę na regularne ceny to i tak tanio mają
aaa, znam ecolines więc nie trzeba mi zbytnio tłumaczyć. zastanawiałem się nawet czy nie jechac tym razem z jakąś inną firmą ale widocznie nie ma sensu eksperymentować bo jesteś już drugą osobą z którą rozmawiam o podróżowaniu a która zupełnie od tak podaje eco jako tych z którymi jedzie. żeby było śmiesznie ostatnio nawet na reklamy się natykam których wcześniej w ogóle nie widziałem więc musi to być jakieś przeznaczenie