Nie jesteś zalogowany.
Masajowie i wioska
Normalnie oczami wyobraźni widze siebie nocującego w takiej chacie...to byłoby coś!!!
W "mojej" chatce umywalki nie było ta jest wypasiona
Oskar - no popatrz na tą sypialnię - na łóżku rozkładasz koc i już. Żadna odwaga do tego nie jest potrzebna Ale przeżycie jest - to fakt! Nie macie pojęcia jak tam jest w nocy cicho...i jak ciemno! Oczywiście słychać odgłosy zwierząt. Hehe - żadna ze mnie Corinne Hofmann - jeden czy dwa noclegi zdecydowanie mi wystarczą
Jak zaczęłam oglądać Twoje zdjęcia Masajów to odruchowo przyglądałam się im w poszukiwaniu znajomych twarzy, ale przecież to inny Park
Kolka - Nawet nie wspominaj To nie dla mnie. Brzydziłem sie ściany dotknąć. Zwiewałem szybciutko. Zwierzęta świetnie było słychać podczas noclegu w pościeli, na łóżku, pod moskitierą W końcu to były namioty.
Gwiazdy z uwagi na światło przy alejkach były na pewno słabiej widoczne, ale "operę" gwiazd widziałem ze statku na morzu przy wyspie Komodo i w Andach podczas noclegu na 4200m. n.p.m. i tu i tu zero kurzu czy smogu. Powietrze kryształ i zero światła z boku. Tych widoków chyba nic nie pobije.
Kati - w takim razie cel osiągnąłem.
Oj tam...ja ścian też nie dotykałam Oskar - ja nie mam porównania z innym niebem Byłam zaledwie w kilku miejscach, ale Drogę Mleczną widziałam tylko tam, siedząc w nocy przy ognisku Może dlatego tak to wszystko wspominam.
Wcale nie twierdzę, że to niebo było gorsze! Po prostu przy światłach w alejkach nie wyglądało szczególnie ładnie. Ten niezapomniany efekt uzyskuje się w pełnej ciemności i krystalicznym powietrzu.
W styczniu w Kenii była cały czas lekka mgiełka. Panoramy nie wychodziły idealnie
Eeeee... czepiacie się szczegółów Mgiełka czy światełka nie są ważne Byliście tam i te nieba i gwiazdy różne widzieliście - niejedna osoba chciałaby te gwiazdy pod innym niebem zobaczyć
To nie czepianie, to fizyka
Nie będę wypominał kto niedawno w Namibii Krzyż Południa podziwiał To był widok!!
Fizyka czy insza chemia - nieważne Byle te inne niebo zobaczyć
Nooo ... Krzyż Południa - baaaardzo ładny był I te gwiazdy jak brylanty To był widok! Nawet nie przeszkadzało czasem kilka chmurek
Jambo Kenya!
Oskar, Twoja wisienka na torcie - przewspaniała; toż to cała wiśnia! te tysiące zwierzaków wokół... coś wspaniałego! normalnie creme de la creme
co do masajskiej manyatty, no cóż.... pozostaje mi tylko pochylić czoło przed Kolką, za jej odwagę, determinację i w ogóle za samą chęć noclegu w takim czymś ; ja stamtąd uciekłam aż się kurzyło, bo było tam tyle dymu, że zaczęłam się dusić, że nie wspomnę o szczypiących oczach:), ale dzięki tej ilości dymu mniej był widoczny cały ten syf , (chociaż mąż tam siedział dość długo i gawędził z właścicielem chaty w czymś w rodzaju dialektu english-suahili ;
Kenia - to jedno z najwspanialszych moich wspomnień..., choć nie widziałam tam aż tak dużo jak Ty, bo moja trasa obejmowała klasycznie tylko oba parki Tsavo i Amboselli, ale i tak - te silne emocje żyją we mnie do dzisiaj; chciałabym tam kiedyś wrócić..... bo bardzo tęsknię za takimi klimatami.....
I podpisuję się absolutnie pod pięknymi słowami Karen Blixten, która pisała w swoich listach do matki : "Nigdy nie widziałam kraju tak pięknego, że sama kontemplacja tej piękności potrafi uszczęśliwić człowieka na całe życie" ....
Przytoczyłaś piękny opis tego kraju.
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-02-15 21:57:54)