Nie jesteś zalogowany.
Jeżeli Oscar nie ma nic przeciwko, że mu się w relację tu wcięłyśmy
Dzień pierwszy Taita Hills z noclegiem w moim wymarzonym Sarova Salt Lick i dodatkowym nocnym safari
Dzień drugi Amboseli z noclegiem w Kibo Safari
Dzień trzeci Tsavo East z noclegiem w Lion Hill
Dzień czwarty niestety po porannym safari powrót do hotelu
A czy nazwę organizatora safari mogę też tu wpisać czy to będzie uważane za jakąś reklamę?? Bo jak nie mogę podać tu, to podeślę Ci na priv
Mam nadzieję, że dobrze się sprawdzą, bo mają dobre opinie w necie, a na facebooku ostatnimi czasy ciągle ktoś im wstawia podziękowania za świetnie spędzony na safari czas
http://www.tropicaladventure-safaris.com/index.html
Mogą być i takie wspomnienia, byle by to zwierzątko już nie żyło, jak je zobaczymy. Gdzieś ostatnio czytałam wspominki jakiejś kobietki, że jak słyszała wyjącą z bólu zebrę, to dwa dni potem dochodziła do siebie... chciałabym uniknąć takich atrakcji a w ogóle, to jak dla mnie, to lwy na czas moich odwiedzin mogą sobie leżeć pod drzewkiem i odpoczywać
W Kenii niestety zwierzęta nic sobie nie będą robiły z Twoich preferencji ; musisz się więc przygotować na hardcorowe widoki ( jeśli Ci się takie trafią) ; na polowanka, gonitwy, na zapach padliny.... to jest sawanna! fascynujące miejsce; każdy kto raz się tam wybierze - już nigdy nie zapomni i będzie ciągle myślał, kiedy wrócić ...? taka jest Czarna Afryka! to potężny magnes
No wiem, wiem i dlatego czytam sobie takie informacje w necie, żebym wiedziała na co się potem przygotować Pewnych rzeczy po prostu nie da się pominąć i tyle - przecież lwy nie będą chodzić głodne, bo do Afryki przyjechałam ja
Angela – Sorki za pytanie, ale zastanawia mnie jeden szczegół. Jedziesz we wrześniu. To miesiąc największej atrakcji Kenii– Wielka migracja i przekraczanie rzeki w Masai Mara a wybierasz Amboselli i Tsavo. Dziwne że Ci tego nie zasugerowali w BP??
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-03-10 09:05:53)
W biurze podróży mi tego nie zasugerowali - fakt. Ale korespondowałam na ten temat z właścicielką tego biura, która organizuje nam safari i niestety, ale jak na moje możliwości finansowe, to Masai Mara jest za drogie Szkoda, bo chciałabym zobaczyć te tysiące stad gnu i zebr niecierpliwie przebierających kopytkami przed rzeką...
Mimo wszystko jeszcze jest kilka miesięcy do wyjazdu. Może coś sie zmieni??
Taką opcję też biorę pod uwagę, bo być tam w tym idealnym czasie i tego nie wykorzystać, to aż żal mnie bierze... Ale z drugiej strony będąc w Tsavo, będę miała możliwość spania w hotelu na palach i z tego się cieszę
Angela - pisałaś wcześniej, że brałaś pod uwagę "Kenię Classic", ale ze względu na odległy czas wybrałaś inną opcję. Powiem Ci tak...Masai Mara to najpiękniejszy Park jaki widziałam w Kenii czy Tanzanii, a w "Kenii Classic" masz go w planie. Oczywiście - to jest Twój wybór. Spotkałam ludzi, którzy kupili sobie dwudniowy wypad na Parków z Mombasy i widzieli tyle zwierząt, że aż nie mogłam uwierzyć - dopiero jak zobaczyłam na zdjęciach to byłam w szoku można też jeździć po Masai Mara i zobaczyć niewiele...ale w to też mi ciężko uwierzyć Ja po prostu zakochałam się w tym miejscu na zabój i moim marzeniem jest właśnie widok antylop przekraczających rzekę Mara lub Grumeti. Ale będę trzymać kciuki za Twoje "polowanie"
Wiem, wiem Kolka, że Masai Mara jest w Kenii Classic, ale ta wycieczka jest poza czasem wielkiej migracji niestety Tak jak wspomniał Oscar, mam jeszcze kilka miesięcy, może trafię choć piątkę w totolotka i wtedy jadę do Masai Mara. A jak mnie szczęście w totku ominie to pozostanie to co już jest wybrane Tak czy siak jestem szczęśliwa, że tam jadę