Nie jesteś zalogowany.
Cóż, taki jest świat. Co pasuje jednemu, dla drugiego jest nie do przyjęcia.
Jak dla mnie Soniza jest wiarygodnym komentatorem i jej opinię bardzo wysoko sobie cenię.
Do tego stopnia, że w ub. roku po przeczytaniu jej opinii, Albanie spadła z mojej listy wyjazdowej. A zdjęcia z Hapolowej relacji tylko to utwierdziły.
Jest wiele ciekawszych miejsc, a czas tak szybko umyka
Hapol - rekordy rezerwacji nie wynikaja z atrakcyjności miejsca, ale z ceny, która jest najlepszym wyznacznikiem jakości.
Kiedyś to był Egipt czy Tunezja, które za niewielkie pieniądze oferowały zupełnie przyzwoity poziom. Z wiadomych przyczyn to sie skończyło. Lukę tą próbują zapchać Albanią. Dla mnie to żadna alternatywa!
Powtórzę jeszcze raz: Co pasuje jednemu, dla drugiego jest nie do przyjęcia!!
Sam zaatakowałem Sonizę to i muszę jej trochę bronić. Czasem tak jest, że jak wcześniej coś sobie wyobrażamy i idealizujemy to możemy potem przeżyć rozczarowanie. Ale ....
Właśnie w tym postrzeganiu kraju, miejsca oczami ludzi o różnych gustach i preferencjach leży siła portalu. Każdy może wyrobić se zdanie na podstawie foto i relacji (opinii) pisanej. Też mam na liście kraje do których z pewnością nie zawitam.
Hej,hej!
Przywołuję towarzystwo do porządku To wątek wakacyjne plany 2017
A poważniej...
Każdy ma prawo do swojego zdania i to bardzo dobrze,że opinie są różne...
Moja jest podparta 3-krotnym pobytem w tym kraju od południa Korca,Saranda po Pogradec,wybrzeże Durres i Tiranę.Albania wypada dla mnie słabo,a nawet bardzo słabo.Mam znikomą ilość zdjęć,bo mało co nadawalo się według moich kryteriów do focenia.W tym roku (chcąc-nie-chcąc)będzie 4-te podejście do Albanii (tym razem przejazdem),bo w planach Montenegro+Dubrovnik i już mi "szkoda" autka,bo stan dróg w Albanii wciąż FATALNY,ale nie ma tego złego
I zgadzam się z Oscaem...popularność danego kierunku w BP dyktują przede wszystkim ceny,a to dla mnie też średni wyznacznik,ale to już kto,co lubi...
Ostatnio edytowany przez katerina (2017-04-02 23:36:01)
Jak dla mnie i z osobami ktorymi bylam nie jest to przesada . Tu nawet nie chodzi tyle o syf co o rozczarowanie takimi miejscami jak Saranda: budujace sie hotele , albo rozpadajace sie budynki . Nastepne miejsce to "niby" rajska plaza Ksamil, ktora okazala sie waskim pasmem piachu , przedzielona jakimis murkami .A do tego blue eye ktore okazalo sie malym strumyczkiem . Jechalam kawal drogi zeby zobaczyc takie cos ? Moj kuzyn co roku jezdzi do Albanii i to on mi ja tak zachwalal . Ja rowniez szanuje zdanie Twoje Hapol czy mojego kuzyna . A opinie na temat tego kraju sa mocno podzielone .
Katerina , Oscar dziekuje . Nie myslalam ze moja opinia wywola taka burze ....Hapol ja mam swiadomosc ze Albania staje sie z roku na rok coraz bardziej popularna . I tu zgodze sie z Oscarem a z czego to wynika?A no z tego ze jest jednym z najtanszych kierunkow .A naszych rodakow juz tam jest masa . Na plazy to nie mialam gdzie recznika rozlozyc .I nie majac wyjscia musielismy poplynac na jedna z wysepek , zeby troche wypoczac . Wiec tyle mialam z tej Albanii . I tak jak pisala Katerina , tam nawet nie ma czego fotografowac . ... A jezeli chodzi o miejsca jeszcze niezadeptane przez tabuny turystow . To takim miejscem jest Macedonia : piekna , z oblednie dobra kuchnia , tania i do tego niesamowity klimat
Ostatnio edytowany przez Soniza89 (2017-04-03 17:45:11)
Miałem podobne odczucia po powrocie z Gruzji czy Iranu. Wróciłem rozczarowany.
Natomiast wielkim pozytywnym zaskoczeniem była Armenia! Przepiękny kraj, który wszystkim polecam.
Może od razu dodam, że sa to moje subiektywne odczucia i nikt się z nimi nie musi zgadzać.
pozdrowionka
W tym roku rozpoczęliśmy nasze podróżowanie już na przełomie lutego i marca. Pierwszy wyjazd to Zjednoczone Emiraty Arabskie, inny świat. Za trzy tygodnie ruszamy nad Bałtyk do Mielna, później skoczymy na Kretę /chcemy zakosztować trochę Grecji, bo ostatni pobyt na Zakynthos nas rozczarował, to zbyt rozreklamowana wyspa. Dalsze plany to Pieniny, Darłówek i Albania, która ma bardzo różne opinie. Zobaczymy! Życzymy udanych wajazdów i ciekawych wrażeń. Pozdrawiamy :-)
O, w tym roku Albania wraca - jak mantra - w planach wakacyjnych
Rzeczywiście tutaj wzbudziła wiele zróżnicowanych opinii w odbiorze... Ze swej strony, myślę, że to zależy od naszych oczekiwań i nastawienia. Każdy jadąc - pewnie - cokolwiek wie, lub czyta o kraju, do którego się wybiera; więc trudno spodziewać się luksusów w biednych regionach. My z Albanii wróciliśmy (mimo rozmaitych niedogodności) bardzo zadowoleni. Zwiedziliśmy ją wzdłuż i wszerz, zachwyciła nas przyroda - wspaniałe góry, sporo zabytków, miasteczek "zapomnianych", zatrzymanych w czaso-przestrzeni, w których nie zbudowano skansenów lecz toczy się normalne życie... To wszystko było b.ciekawe.
Ciekawe, jakie będą Wasze wrażenia! Życzę udanej realizacji wszystkich zamierzonych planów!
Zbliża się dłuuugi majowy weekend ...
Na pewno większość travelmaniaków ma już plany na tę okazję
Nie jestem wyjątkiem, też coś planuję
Tym razem ma to być rejs, po bardzo pobliskich wodach, czyli basen M. Śródziemnego - o tej porze roku pasuje mi ten kierunek: cieplej, ale nie za ciepło
łał!! Fajnie napisz coś więcej
Ania - super relaksik Ci się szykuje U Romana też lista długa przed - fajnie! Można tylko pozazdrościć - pozytywnie oczywiście
Ja czekam na pogodę, na powrót wiosny i śmigam w góry Taki właśnie mam plan na ten rok: góry, góry i znowu góry
Ania super plany!!!
Romanowi z żoną to tylko pozazdrościć i pogratulować
A ja na majówkę nigdzie się nie ruszam, bo majówkowe tłumy zawsze psują mi całą radość majówkowania ; wezmę sobie urlopik po majówce- to tylko 2 dni więcej urlopu , ale za to jaki luzik ! a 1-3 maja posiedzę sobie we własnym ogrodzie - może do tego czasu już ta obecna zima zelżeje
Ostatnio edytowany przez piea (2017-04-20 21:46:39)
gratulacje
no to będzie co oglądać; foty z realu zawsze lepsze od wyszukanych z netu
Jak pewnie pamiętasz, nie jestem „miastowy” i konsekwentnie wybieram kierunki anty betonowe. Mam nadzieję że pięknych widoków i panoram mi nie zabraknie. W końcu z tego słynie ten region. Na dodatek jeszcze (podobno) nie zadeptany przez turystów.