Nie jesteś zalogowany.
-pogoda
ludzie! i wszechobecny pesymizm
oj...bo poczujemy się urażeni....nie generalizuj Katrinko!!!
brak dobrych dróg... co utrudnia podróżowanie..
brak moich kochanych palm;)
przecież nie mówie że wszyscy! ale niestety wiekszość jest pesymistami!
korki, korki, korki i jeszcze raz korki!!! przejechac przez Warszawe w godzinach szczytu to jest poprostu cos nie prawdopodobnego.
no,ale pociesz sie że w niektórych miastach (np w Moskwie) jest jeszcze gorzej
Mamy przykład Maćka - pesymistę
nie ja jestem zawsze optymistą jednak to jest jedyna rzecz która chyba nigdy nie zmieni się na lepsze... chyba, że wybudują 40 lini metra wtedy będe tym środkiem lokomocji podróżował
i tu ja z calym swoim optymizmem stwierdzam że za 100lat jest szansa ze 20linii będzie:)
to rzeczywiście masz niezły optymizm:D patrzac ile budowali pierwsza linie to za sto lat bedziemy mieli koło 5
zapraszam do Częstochowy...tu wszędzie na piechotę można dojść w 20 min..;p;p;p
Wszechobesna szarosc,pesymizm,brak autostrad i zly stan drog oraz spozywanie alkoholu na laweczkach w parkach i na ulicach i podworkach ogolnie...to sa denerwujace rzeczy w Polsce!
A jesli chodzi o korki to jest to swiatowy fenomen duzych miast,a nie tylko Polski albo Warszawy.Dla pocieszenia dodam,ze w Atenach/nigdy nie chcialabym tam mieszkac/ pod tym wzgledem sytuacja jest duzo gorsza,bo miasta ma blisko 6 milionow mieszkancow,a przecietna grecka rodzina ma dwa samochody i motor;)))