Nie jesteś zalogowany.
No, no Oskar- fotki zajawkowe mega Ty już tam nie ściemniaj, że tu to Twoje drugie wcielenie Teraz to Ci trochę odpuszczę ale za jakiś czas przypomnę o relacji Noooo chyba, że chcesz rozjuszyć lwa
Oskar....to mam nadzieję że będzie Cię tam znowu chciało wywiać tylko nie posyłaj gołębia przez Sosnowiec bo nie dotrze tylko wyląduje w rosole
Noooo i to to ja rozumiem Jednak lew jako siła perswazji zawsze działa.... Jako jedna z pań - dziękuję ślicznie za kwiecię
Angela- nie to, że popędzam Podobno już zamysł relacji masz - to do roboty
Oskar- Ty się jeszcze zastanów.... czy jesteś gotowy na Hapola....
Musisz, musisz. Tak postanowiła WIELKA FORUMOWA RADA. a na to nic nie poradzimy
Ok skoro Rada tak postanowiła, to niech zatem tak się stanie... Zapraszam więc Was do przeżycia ze mną mojej podróży
Jak widać, czasem pomaga zdecydowana zachęta
A przy okazji mini pytanko do RADY:
Czy nikt jeszcze nie zauważył, że niejaki Oscar miga się od relacji z Czarnego Lądu????
WIELKA FORUMOWA RADA nic nie zauważyła No może jedną skarżypytę!!
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-09-19 15:17:24)
Coś TA Rada mocno samozwańcza. Rada Starszych zauważyła braki i ociąganie się
Oj bo Oscar jest zwyczajnie gentelmanem Zwyczajnie daje mi fory, żebym mogła poprzeżywać swoją Afrykę
Oscar, ja się ostatnio nie udzielam zbyt często na Forum ale też czekam na Twoją relację. Byłeś na Wyprawie do Wodospadów Wiktorii czy na tej drugiej wersji (Rzeka rządzi czy jakoś tak)? Pamiętam ten hotel przy wodospadach - u nas po zmroku rozciągali siatkę na basenie żeby już nikt się nie kąpał Słyszeliśmy o wypadku z krokodylem ale nie wiedziałam, że to chodziło o naszego rodaka
Witaj Mabro
To była Wyprawa do Wodospadów Wiktorii
Gdy nabrałem ochoty na małą kąpiel w basenie, obszedłem basen w koło, bacznie się przyglądając co na dnie leży.
Podczas naszego pobytu siatki nie zakładano, a zamiast ratownika nad basenem siedziały dwie policjantki z bronią
Relacja będzie ... za jakiś czas