Nie jesteś zalogowany.
Kolka, przed naszym wyjazdem specjalnie czytałam Twoją relację. Patrząc na zdjęcia tego Kiko, to nie widziałam go na plaży ani razu. Teraz też przed chwilą jeszcze zerknęłam, ale nie przypominam sobie takiej twarzy. A co do chodzenia z beach boysami, to mimo iż ktoś z nami szedł, to i taki inni potrafili iść dodatkowo obok nas, więc prywatna ochrona nic nie dawała...
No to może się już wycwanili My naprawdę mieliśmy z nimi spokój
Ja tam ogólnie aż tak nie narzekam, bo można było sobie z nimi poradzić, ale przyznaję, że bywało to denerwujące. Zwłaszcza jak jeden taki się do nas doczepił i pytał czy idę z mężem na romantyczny spacer. Chyba z 15 minut mówił co chwilę o tym romantyzmie i nie rozumiał mojej sugestii, że romantyzm to dla nas dwie osoby a nie trzy No ale jak mu w końcu powiedziałam, że nie zamierzam mu dawać żadnych pieniędzy, to w końcu sobie poszedł. Ogólnie, to takie trochę to smutne jest, że oni nie biorą się tam do konkretnej roboty, tylko żerują na turystach...
Dokładnie Pamiętam jak nas jeden zaczepił na plaży i bez ogródek powiedział, że chce pieniądze na dentystę. Odpowiedzieliśmy, że ciężko pracujemy na to co mamy, a on: ale Ty możesz sobie wyjeżdżać, przyjechałaś do mojego kraju, a ja nigdzie wyjechać nie mogę bo mnie nie stać. Był opryskliwy, uważał, że mu się wszystko należy
WOW! Ale piękny zachód!!!
Ostatnio edytowany przez Angela (2017-09-19 17:44:26)
No to przygody Ci się przytrafiły..współczuję.
Pięknie prezentuje się ten hotel
Ostatnio edytowany przez Angela (2017-09-19 17:57:42)
Ostatnio edytowany przez Angela (2017-09-19 18:46:47)
Fajnie piszesz Angela Przypomina mi się mój pobyt w Kenii - było to niestety dawno Pamiętam te pająki w hotelu i ich wielkie pajęczyny, brrrrrr, bardzo boję się pająków. Czekam na wrażenia z safari.
Dzięki Mabro Wrażenia z safari już za chwileczkę, bo kolejny dzień zaczynał się tym, na czym najbardziej zależało mi na tym wyjeździe czyli safari