Nie jesteś zalogowany.
Ostatnio edytowany przez hapol (2017-10-18 20:30:17)
no pięknie Hapolku, ogromna ilość świetnych zdjęć - przypomniała mi Gran Canarię, troche sobie powspomianałam i uzmysłowiłam sobie nawet jak mało wrzuciłam zdjęć.... ile miejsc pominęłam.... , ale teraz juz nie bedę ich nawet szukac w tych tysiącach folderów ; naprawdę świetna przygoda!
Piea....Hapolki piknie dziękują za miłe słowa
Hapolki - bardzo mi się podoba ten Wasz urlop Ciągle w biegu, wśród przepięknych miejsc, widoczków... bez czasu na odpoczynek. Tak - takie urlopy to i ja zdecydowanie lubię
A Iza pewnie nie była wcale zmęczona - tylko przypuszczalnie udawała, bo chciała od Ciebie trochę odpocząć
No ja tak właśnie odpoczywam....w biegu, szwędaczowe ADHD... Heja i do przodu
Rozwiązywanie krzyżówek na leżaku mnie nie bawi .........
A picie drinów albo browarka na stołeczku w przyjemnej wodzie w barze na basenie ?
Ostatnio edytowany przez 3CiTy (2017-10-18 21:45:28)
Hapol, no to witaj w klubie ADHD-owców ; ja od leżaka dostaje odcisków na doopie , a krzyżówki to najbardziej mi idą na ..... kibelku
3CiTy, no można... pewnie że to fajne, ale 10 minut i heja
Piea i dlatego też właśnie, trzeciego dnia odpoczynku z piwkiem w basenie bądź na leżaku, stwierdziliśmy, że taki urlop nie dla nas... I tak długo wytrzymaliśmy w tym błogim nicnierobieniu
W przeciwieństwie do Was jestem typowym domatorem, a jeśli już gdzieś pojadę to do dużego fajnego hotelu z ogromnym basenem, dyskoteką i barami. Uwielbiam te klimaty!!
Pewnie dlatego ciagle się mijamy!!
Piea - krzyżówkowy kibelek to standard
Oskar...hehe...prawie uwierzyłam
Ja lubię pół na pół Siedzenie w jednym miejscu staje się monotonne, ale trochę poleniuchować w pięknym otoczeniu - czemu nie? A jeśli do tego jakaś namiastka luksusu się trafi...pewnie, że lubię...a co! Bar z basenem jak najbardziej na tak, tylko zamiast browarka szklaneczka coli /ewentualnie z wkładką/
Oscar - przeczytałam Twoją wypowiedź już 10 minut temu, ale musiałam tu wejść jeszcze raz, żeby napisać, że od tego czasu nie mogę przestać się śmiać Szkoda tylko, że cała rzecz dzieje się w autobusie miejskim...
Oskar.....nagrodę "Dowcip roku" masz jak w banku