Nie jesteś zalogowany.
Ostatnio edytowany przez piea (2017-10-23 09:03:08)
Mały przykład z życia:
W ub roku zdecydowałem się na drogą wycieczkę po Indonezji. Na tyle drogą że zjadła mi następny wyjazd i kawałek trzeciego. Przez 23dni zwiedziliśmy siedem wysp w Indonezji. To była wspaniała podróż. Cóż się okazało? W tym roku trasa została zlikwidowana, a właściwie podzielona. Teraz by to zwiedzić musiałbym pojechać na trzy wycieczki i wydać dwa razy tyle.
Czasami wydać trochę więcej bardzo się opłaca.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy ma jakąś cenę zaporową, którą trudno mu przeskoczyć. Tak ułożony jest ten swiat i raczej trudno będzie to zmienić.
Kiedyś wszyscy mieli po równo, ale do tych czasów i wczasów raz do roku pod namiotem w Bułgarii nie chcę wracać.
Uważam że czasami warto przełożyć o jakiś czas wyjazd i pojechać na ciekawszą wycieczkę.
W każdym razie ja tak robię…. Czego i wam życzę
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-10-23 09:43:22)
Jak to leciało? - pieniądze to nie wszystko albo dżentelmani o piniądzach nie rozmawiają
Angela- nie odbieraj tak wpisów mocno do siebie I wcale nie wywołujesz burzy
Jesteś wytrwała w dążeniu do spełnienia marzenia
Życzę Ci/Wam spełnienia następnych
Czasem środki wyjazdowe są a nie ma możliwości, czasem są możliwości a środków brak Życie jest tak przewrotne i nieprzewidywalne
Taki lajf
a jak ktoś raz połknął podróżniczego bakcyla, to zostaje jako choroba nieuleczalna
i dąży się do jakiegokolwiek wyjazdu- czy to z biurem, czy na własną rękę itd. itp.
Ala świetnie ujęła meritum sprawy
Jesteśmy wszyscy tak różni, mamy różne zdania, różną sytuację-życiową, finansową, etcetera... można tak wymieniać długo
Dla mnie nie ważne jest kto z kim, gdzie, za ile, tanio, drogo, wypasiony wyjazd, czy wypad na działkę. Wszystkie formy są równie ważne i fascynujące. I super jak chce nam się to opisywać, kibicować innym, czerpać wiadomości Fajne jest to, że można się tym dzielić, w takim miejscu jak to
z szacunkiem dla siebie i innych
Antenka to nie do końca tak, że odebrałam to do siebie. Wprawdzie przedstawiłam to na moim przykładzie, ale odezwałam się w tej sprawie prawie jak głos narodu
bo wiem, że takich ludzi jest niestety sporo
a są i tacy, których nie stać nawet na wycieczkę za 1500 zł...
Proletariusze wszystkich krajów łączcie się!!!
To już było. Zapytaj Angela rodziców jak to się skończyło.
Bez przesady. To że kogoś nie stać na wycieczkę to Ty Angela masz nie jechać do Maroka?? albo ja w gdzieś tam??? a Antenka zrezygnować z Borneo???
No bez przesady!!
Każdy jest kowalem swojego losu.
Żal mi ludzi ułomnych i chorych. Tym powinno się pomagać i to ZDECYDOWANIE bardziej niż obecnie.
Reszta niech bierze przykład z nas i weźmie się do roboty lub niech przestanie narzekać
Proszę nie brać moich wypowiedzi do siebie!!
Wszystkich nas na coś nie stać. Ciebie prawdopodobnie na ciekawszą Kenię w tym roku. Mnie na Nowa Zelandię, ale to wcale nie znaczy że nie możemy doradzać komuś że koniecznie trzeba zwiedzić wyspę północną i południową w NZ. a Australia to wielkie czerwone nic!
To jest forum turystyczne. W końcu gdzie jak nie tu możemy wymieniać się opiniami. Pamiętaj to publiczne forum. Nie czytasz go ty, ja, Antenka, Piea, ale dziesiątki innych anonimowych osób.
Wszyscy wchodząc tu liczą na bezstronne i wiarygodne informacje, a taką informacją jest np. ta, że za dodatkowe1500 zł można mieć zdecydowanie więcej niż różnica w cenie. Dla kogo to za dużo, oleję informację. Drugi dzięki temu przyjrzy się ofertom i wybierze lepiej dopasowaną do swoich potrzeb.
I o to właśnie chodzi
Oscar masz pewnie rację w tym co piszesz powyżej i wiem, że nie miałeś złych intencji ale wg. mnie tak jakoś niezgrabnie wypowiedziałeś się tu wczoraj, że musiałam się do tego odnieść, bo taki już mam charakter Jak coś mi nie pasuje, to mówię to wprost
Niezgrabnie ??! a co niby było niezgrabnego??!
W dalszym ciągu podpisuje się pod każdym słowem które tu napisałem. Podobnie jak Ty, mam prawo do własnych opinii. Jeśli program wycieczki mi się nie podoba, to tak napiszę. Jeśli inny podoba mi się bardziej, to mam do tego prawo.
To są moje subiektywne opinie, i możesz się z nimi nie zgadzać. Masz do tego pełne prawo.
Jakim prawem odbierasz to prawo mnie???
Jeśli w dalszym ciągu odbierasz to do siebie to ty masz problem, nie ja.
Koniec kropeczka!
Hapol - Na ciupagi mam M 1911
A wiecie...wczoraj widziałam ofertę przelotu z Genewy do Nairobi za 900zł I terminy zimowe były
Aż ślinę przełknęłam jak zobaczyłam...
Kurcze - nie cierpię takich rozmów w internecie, bo wtedy jeden drugiego nie może kompletnie zrozumieć. W rozmowie na żywo zawsze dokładniej można wytłumaczyć tej drugiej stronie o co dokładnie chodzi. I wyjaśnilibyśmy sobie tą kwestię w godzinę, a nie ciągnie się tu już trzeci dzień.
Wczoraj napisałam Antence, dziś ponownie odpiszę to samo Tobie, bo chyba nie doczytałeś tamtej mojej wypowiedzi - nie odbieram tego do siebie, bo nawet nie byłam na wycieczce Kenia Powitanie z Afryką. Przyczepiłam się jedynie do niezgrabnego wg mnie wyrażenia, jakim określiłeś tę wycieczkę.
Zamiast napisać :
,,Kenia Powitanie z Afryką" to strasznie cienki program. Za niewiele większe pieniądze można mieć naprawdę fajną wycieczkę.''
Ja bym napisała tak :
Można wybrać ,,Kenię Powitanie z Afryką'', a można dołożyć też niewiele większe pieniądze i mieć naprawdę fajną wycieczkę.
I tylko o to mi chodziło, że się zbulwersowałam, bo to poniekąd zabrzmiało tak, jak byś wyśmiewał tych , co chcą jechać na taką ,,byle jaką wycieczkę''. A tak, jak Ci tu napisali już też inni - nie każdego stać, na to samo, co Ciebie i dla wielu właśnie choćby taka tania wycieczka jest spełnieniem wszelkich marzeń. Z nami w hotelu byli ludzie, którzy pojechali tylko na dwudniowe safari do Tsavo, a wrócili zadowoleni jakby szóstkę w totka wygrali, bo spełnili swoje marzenie o safari.
I jeszcze raz przypomnę, że nie mam zamiaru się kłócić na forum Jednak też nie wszystko, co się tutaj pisze, musi mi się podobać. A skoro każdy z nas może wyrażać swoją własną opinię, to ja również się wyraziłam. I proponuję zakończyć temat, bo jeżeli dalej się nie rozumiemy, to szkoda naszych nerwów
Czyli rozumiem że szykuje siem spotkanie lajf.... jestem za
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-10-24 11:03:02)
Ostatnio edytowany przez Angela (2017-10-24 11:52:36)
Kiedyś już był taki zjazd w Kaźmierzu nad Wisłą. W domku adwokata.
To było w 2006r jeszcze z forum Wakacje. To już historia.
Kto dziś pamięta Hińczyka , Nuskę, chyba Katrin?? (Antenka pomóż! Koniara zawodniczka w ujeżdżaniu, chyba bywała u Ciebie) z mężem. Było jeszcze kilka osób, ale już nie pamiętam.
Antenka, Ciebie chyba nie było??
Ostatnio edytowany przez piea (2017-10-24 15:17:37)