Nie jesteś zalogowany.
Ostatnio edytowany przez Angela (2020-01-29 20:56:32)
DZIĘKI
mam nadzieję, że Tatry też się pojawią
fajne te skały krabów i ich mieszkańcy, chociaż wygląda że w czasie przypływu lepiej tu nie zaglądać
zawsze kontakt z miejscową przyrodą i obserwacje (i foto) żywych zwierzaków to niebywała gratka
przyjemnie się z Wami oglądało ten Zanzibar
mam nadzieję, że za dodatkowe hotelowe atrakcje - gerezy, nie musieliście nic dopłacać bo atrakcja przednia i raj dla fotografów
Papuas z Zanzibaru wstawiałam 930 zdjęć, to już zdjęcia z Tatr się nie zmieszczą na forum Zresztą z Tatr to ja już tyle zdjęć tu nawstawiałam, że nie widzę sensu dorzucać kolejnych
Miło mi, że relacja przypadła Ci do gustu
A gerezy w hotelu były gratisowym bonusem dla wszystkich turystów
Oj Citki Citki....narobiliście smaka tym Zanzi
Małpki fajne, krabiszony też ....obrazy zajebiste, reszta pamiątek też ....z tego co kojarzę to Citek na nocnym bazarze w Taj też wyniuchał obraz nie?
Relacja super, nie dziwię się że byliście mega zadowoleni
Hapol faktycznie coś tam było z obrazem w Taj, który wpadł Citkowi w oko, ale ostatecznie go nie kupił. Za to przywieźliśmy do domu taki drewniany obrazek ze słoniami, kupiony na nocnym bazarze, ale które z nas go wypatrzyło, to już nie pamiętam.
A jak narobiliśmy smaka na Zanzi, to polecamy taki wyjazd z całego serca
a nie można foto z Tatr dodać do już istniejącej Waszej relacji " ... wyjazdy w Tatry" czy "...zimowe Pieniny" ???
tym bardziej, że w tych relacjach niezmiennie WIDAĆ FOTO
dla mnie foto z Tatr nigdy zbyt wiele
Papuas, zobaczę po powrocie co w tej kwestii da się zrobić
Aaaaa no i rzecz najważniejsza - nie wiem czy będzie czym się chwalić na forum, bo zamierzamy jechać bardziej odpoczynkowo niż wyczynowo W tych warunkach, jakie aktualnie panują w górach, to w grę wchodzą spacery dolinami, Nosal, Wielki Kopieniec i klasyk czyli Morskie Oko itp Acha, koniecznie ponowne zdobycie zimowej Doliny 5 Stawów, bo poprzednia była nieudana widokowo No i może jeszcze jednodniowy wypad w Pieniny, bo koniecznie chcę zobaczyć tą biedną, okaleczoną sosnę na szczycie Sokolicy. Tak więc wycieczki mało imponujące się zapowiadają