Nie jesteś zalogowany.
może ktoś z Was skusił się na slub gdzieś w jakimś pięknym zakątku poza granicami naszego kraju... interesuje mnie kwestia dokumentów i legalizacji takiego ślubu w Polsce. Co potrzeba? Czy trzeba tłumaczyć? No i ile trwały przygotowania? Czy korzystaliście z agencji (i czy to wtedy one załatwiały większość papierologii) czy na własną rekę? Będę wdzięczna za każde info.
Pytanie ciekawe
Magda chyba najlepiej będzie sprawdzić u źródła, czyli w Urzędzie Stanu Cywilnego. Jeśli nie sprawdzałaś, to tu masz namiary - Strona urzędu Zielonki z telefonami: http://www.zielonka.pl/artykul/id/1447 i telefony do USC:
- 771 02 34
- 761 11 52
i do kierownika USC w Zielonce:
- 771 02 34
Tam muszą dać Ci wyczerpującą odpowiedź. Swoją drogą jak już będziesz wiedziała napisz na forum, może przyda się innym
Na pewno (tak mi się wydaje) w jakiejś części będzie poruszana kwestia obywatelstwa jako że mąż od kangurów jest, zamieszkania itp..
Tak na logikę na pewno będzie konieczne przesłanie dokumentów potwierdzających zawarcie małżeństwa do obu Urzędów Stanu Cywilnego (w obu państwach) i myślę że osobista wizyta w USC w Polsce lub Australii, potwierdzająca fakt. Potem jeśli wyemigrujesz i będziesz chciała mieć obywatelstwo Australijskie, pewnie co jakiś czas będą "testy". Tutaj piszę na podstawie doświadczenia kolegi, który tutaj w Polsce ma żonę z Ukrainy. Nie wiem co ile, ale co jakiś czas mieli wizyty (nie wiem w jakim urzędzie), gdzie na osobności byli wypytywani o te same kwestie odnośnie małżeństwa i współpartnera - na tej podstawie sprawdzano czy żona kolegi nie wyszła za niego tylko dla obywatelstwa, czy żyją razem itp.
Z pośredników (agencji) bym nie korzystał - wydasz tylko niepotrzebnie pieniądze za wypełnienie i przesłanie dokumentów a przecież to tylko sprawy "papierkowe", które każdy może po zasięgnięciu informacji w urzędach sam załatwić.
Tak swoją drogą... GRATULUJE!!!!!!!!
Madzia tez gratuluje!
Napisz na forum jak juz sie dowiesz,jak to wyglada-moze rzeczywiscie przyda sie innym:)))
Fresh dzieki za namiary, tak sie sklada, ze kierownikiem USC jest moja "ciocia", tyle ze jak do niej pojde zaraz wszyscy wszystko beda wiedziec, a to ma byc swego typu "eloping"... to co dowiedzialam sie z netu to to, ze musze miec odpis aktu urodzenia i zaswiadczenie o mozliwosci wstapienia w zwiazek malzenski, to wszystko musi byc chyb aprzetlumaczone z polskiego na jezyk docelowy przez tlumacza przysieglego... co do legalizacji potem... wszytsko brzmi latwo, ale nie wiadomo jak jest w praktyce... zastanawiam sie czy np n aBali mozna zaltwic slub bez posrednictwa agencji...
obywatelstwo to juz inna sprawa, bo go nie chce;) akurat w Australii dostaje sie wize malzenska i co 2 lata stempel w paszporcie ze jest sie reztdentem, oczywiscie co 2 lata sprawdzaja czy malzenstwo trwa i czy mieszka sie w au.
ja bralam slub w Las Vegas ale niestety musialam miec tlumaczenia niemieckie bo mieszkam w niemczech,ale w usa nie kozystalismy z zadnej agencji wszystko odbylo sie bez problemöw i nie zaluje ze na moim slubie bylismy tylko we dwoje.Nasze rodziny mogly nas zobaczyc live w necie,to bylo bardzo emocjonalnei trwalo niecale 8minut.Po ceremoni przejechalismy limuzyna po las vegas a wieczorem bylismy na koncercie Celine Dion w Ceasars Palace i tego pieknego dnia nie zapomne nigdy.
a mi marzy się zrobić komuś sesje ślubną w jakimś pięknym zakątku...
dobry fotograf by sie przydal;) atram- bardzo fajny pomysl ze slubem w las vegas:)
to co sie dowiedzialam w przypadku slubu na Bali :
dokumenty: odpis aktu urodzenia i zaswiadczenie z USC o mozliwosci zawarcia zwiazku malzenskiego za granica przetlumaczone na jez. indonezyjski w Ambasadzie Indonezji w Wawie za ok. 50 USD, do tego paszport, 4 zdjecia paszportowe oraz wspolne zdjecie (glowa i ramiona). Slubu w Indonezji nie mozna wziac jedynie swieckiego, bo zeby byl legalny wobec prawa indo to musi byc tez religijny. Jedynym religijnym, do ktorego nie potrzeba zaswiadczen z kosciola macierzystego jest slub w obrzadku protestanckim. Mozna przebierac w ofertach agencji specjalizujacych sie w tego typu imprezach, slub na plazy bez wesela i gosci to koszt od 1500 USD.
Co do legalizacji to dostaje sie w pelni legalne dokumenty w tym wypadku z USC w Denpasar, potem trzeba zalegalizowac w Polsce czyli tlumaczenia z indo itd...
To jesli chodzi o Bali ale mysle ze w innych krajach jest podobnie.
Wymagane dokumenty do zawarcia ślubu w Meksyku:
- pisemne zgłoszenie w odpowiednim Urzędzie Stanu Cywilnego o planowanym miejscu zaślubin
- zaświadczenie z Urzędu Stanu Cywilnego w Polsce o dopełnieniu wszystkich formalności ślubnych (ważna jest data ważności zaświadczenia)
- ustalenie z konsulem dnia i godziny ślubu w Meksyku e-mail: konsul@polonia.org.mx
- do ambasady należy zabrać ze sobą: dowód osobisty, paszport, metrykę, zaświadczenia z Urzędu Stanu Cywilnego, pieniądze na opłaty
- dwóch świadków (mogą być pracownicy ambasady)
- ważne paszporty i karta turystyczna,
- wypełniony formularz (w hotelu na miejscu),
- testy krwi na obecność wirusów (na miejscu, w cenie, obowiązkowe wg lokalnych przepisów),
- dwoje świadków z każdej strony (min. 18 lat, ważne paszporty, najpóźniej na 4 dni przed ceremonią),
- oryginał i 2 fotokopie świadectwa urodzin,
- oryginał i 2 fotokopie aktów urodzenia pary młodej,
- w razie konieczności - oryginał i 2 fotokopie orzeczenia o rozwodzie lub akt zgonu współmałżonka.
Dokumenty muszą być przetłumaczone na język hiszpański. Możliwe na miejscu - 60 USD za stronę.
Za to w Tajlandii tylko ksero paszportów i wizy )))
brzmi strasznie skomplikowanie, a wiesz cos wiecej o Tajlandii?
Polecam Sri Lankę właśnie tam powiedzieliśmy sobie "tak" z moim ukochanym miesiąc temu. Potem jeszcze krótki wypad w podróż poślubną na Malediwy- bajka!! Na Sri Lance spędziliśmy 3 tygodnie zwiedzając praktycznie całą wyspę- wszystko na własną rękę, jedynie ślub mieliśmy zorganizowany przez naszą konsultantkę ślubną Judith, która jest europejką, ale mieszka tam na stałe od 10 lat. Ona praktycznie zadbała o każdy szczegół, co tylko sobie wymarzylismy:) slub cywilny był na plazy a kościelny w normalnym kościele katolickim. Z rejestracją dokumentów w Polsce nie było problemów. Gdyby ktoś również planował ślub w tamtym zakątku świata z chętnie podam namiary na organizatorkę (piszcie na agnya88 malpka wp pl) pozdrawiam. Magda
Jeśli o mnie chodzi to wybrałabym Brazylię. Jest naprawdę magiczna!! No i przy tym niebanalna. slub na plaży (a jest w czym wybierać) na bosaka, piękna pogoda, piękne krjaobrazy, a potem wesele w latynoskim stylu. Wahałabym się też nad Rzymem (wiem, że to strasznie romantyczne i bardzo oklepane, ale co poradzę, że mam słabość do tego miasta :).