Nie jesteś zalogowany.
Na pewno wrócę do wsi Bereko w Tanzanii. Zero elektryczności, bieżącej wody i asfaltu za to wspaniali, otwarci i dobrzy ludzie...
myślę,że szkoda czasu na powroroty......życie jest takie krokie....ten sam kraj owszem...ale to same miejsce....?
Bali i Gili <3 Egipt <3 Stambul <3