Na północy Maroka leży Meknes, chyba nie zawsze doceniane przez turystów. Otoczone żyznymi dolinami przed wiekami było osadą założoną przez berberyjskie plemię Meknassa. Stało się stolicą w 1672r dzięki decyzji Mulaja Ismaila, który chciał konkurować z królem Francji Ludwikiem XIV zwanym Królem Słońce. Meknes miał stać się Wersalem Maroka.
Moim zdaniem czas w tym miejscu częściowo się zatrzymał. Możemy tu zobaczyć wspaniałą bramę Bab al-Mansur, uznawaną za jedną z największych bram północnej Afryki. Medyna w Meknesie choć nie tak wspaniała jak w Fezie, i nie tak rozległa pozwala poznać codzienne życie jej mieszkańców, które niewiele się tu zmieniło od ponad 500 lat. Można się tu targować, a sprzedawcy nie nagabują aż tak nachalnie jak w Egipcie.
Warto też zobaczyć Mauzoleum Mulaja Ismaila - miejsce jego spoczynku. O dziwo choć odegrał on istotną rolę w historii Maroko spoczął w bardzo skromnym sanktuarium. Wnętrze mauzoleum jest bogato rzeźbione i zawiera cztery groby: Ismaila, jego żony i dwóch synów. Marmury otaczające mauzoleum pochodzą z Włoch. Zakupiono je w drodze wymiany - sól za marmur :)
W okolicach Meknes znajduje się miasteczko Mulaj Idris najświętsze miasto Maroka, miejsce spoczynku Mulaja Idrisa, założyciela dynastii Idrysydów. Był on potomkiem proroka Mahometa i został pierwszym władcą Maroka. Zaraz niedaleko jest Volubilis czyli najdalej wysunięta placówka Cesarstwa Rzymskiego. Miejscowość była założona w III wieku p.n.e. Znajdują się tu największe i najwspanialej zachowane ruiny budowli rzymskich. Słynie ze wspaniałych mozaik. Większość ruin pochodzi z III w n.e. Spacer po tych krętych ścieżkach, wśród pozostałości sprzed wieków pozwala się cofnąć w czasie bez korzystania z jakiegoś wehikułu. Wystarczy pojechać do Maroka :)
Brak komentarzy. |