Jakie pamiątki przywieźć i co warto kupić w Maroku? Łagodny klimat, piękne plaże czy urzekająca gościnność mieszkańców sprawiają, że Maroko jest bardzo atrakcyjnym miejscem na wakacje. Z urlopu w Maroku warto przywieźć oryginalne pamiątki - podpowiadamy, które z produktów dostępnych w marokańskich sklepach i na bazarach są warte uwagi!
Z babuszkami w świat
Dość wysokie ceny wyjazdów do Maroka sprawiają, że do dzisiaj nie dotarła tam turystyka na tak masąwą skalę jak w przypadku Egiptu czy z Tunezji. Swoiste „filtrowanie” klienteli spowodowało także brak zalewu rynku przez tandetne podróbki i bibeloty prosto z Chin. W Maroku wciąż królują miejscowe wyroby, w większości zgodne z tradycją oraz potrzebami mieszkańców, a nie turystów.
Prawdziwym pamiątkarskim hitem Maroka są babuszki (babusze) - wykonane ze skóry, różnokolorowe klapki. Można je zdobyć w niemal każdym sklepie za śmieszne pieniądze, a potem chodzić w nich całymi latami. Babusze nie są wymysłem przemysłu pamiątkarskiego, lecz ulubionym obuwiem mieszkańców kraju. 95% spotkanych na ulicach miejscowych ma na nogach charakterystyczne klapki. Warto dodać, iż technologii wyrabiania babuszek nie powstydziłaby się nawet NASA - klapeczki są po prostu niezniszczalne!
Klejnoty Berberów
Maroko słynie z wyrobów ze srebra. Biżuterię wykonaną w tym kraju charakteryzują niezwykłe wzory oraz staranne wykonanie. Motywy zastosowane w projektach jubilerów najczęściej zaczerpnięte są z kultury Berberów - rdzennych mieszkańców Maroka. Tego rodzaju biżuteria nie należy do najtańszych, jednak bogactwo wzorów, niepowtarzalność i wysoka jakość rekompensują spustoszenie w portfelu. Najpopularniejszymi pamiątkami są naszyjniki przypominające misternie tkaną, srebrną siatkę oraz grube bransolety przyozdobione arabeskami (często połączone z pierścionkiem).
Olejek na wszystko
Stosunkowo niedawno świat odkrył zbawczą moc produkowanego w Maroku od wieków olejku arganowego. O ile w Polsce dostępne są szampony i odżywki na jego bazie, tak w Maroku bez olejku żaden produkt obejść się nie może. Kojarzony ze zbawczym działaniem na włosy i skórę głowy olej, w Maroku stosowany jest powszechnie i na wszystko. Dodawany jest do potraw w celu uzyskania lepszego smaku, podgrzany podawany jest przy początkach przeziębienia, wsmarowywany jest w obolałe stawy przy reumatyzmie, zaś Marokanki robią sobie z niego maseczki. Mieszkańcy kraju pewnie podaliby jeszcze setkę innych zastosowań złotej cieczy, jednak jedno jest pewne - olejek po prostu trzeba kupić. W Maroku wyrabiany jest on w sposób naturalny, bardzo często ręcznie. Nie dodaje się do niego żadnych ulepszaczy i składników rozpoczynających się od samogłoski „E”. Olej ma naprawdę świetny smak, który nada każdemu daniu nutę orientu. Zaś stosowany na włosy wzmocni je i wygładzi. Cudo, nie olej.
100% Hand Made
W Maroku nie trudno znaleźć piękne przedmioty wykonane ręcznie. Rękodzielnictwo jest w tym kraju nadal niezwykle cenione, a umiejętność wytwarzania przedmiotów bez użycia maszyn przemysłowych uznawana jest za dar od samego Allaha. W każdym sklepie znaleźć można misternie wykonane „lampy Alladyna”, metalowe platery zdobione orientalnymi tłoczeniami, czy piękne czajniczki. Do wielu przedmiotów dodawane są dokumenty potwierdzające ręczne wykonanie. Tego typu przedmioty będą na pewno wspaniałą ozdobą, a ich zakup wesprze uzdolnionych rzemieślników.
Smak Maroka
Wszystkie kraje północnej Afryki słyną ze wspaniałych przypraw. Podobnie sprawa ma się w Maroku, gdzie nie ma bazaru, na którym nie można by znaleźć stoiska z usypanymi w kopiec najróżniejszymi przyprawami. Warto spróbować każdej z nich - można kupić za grosze szczyptę każdej, a po powrocie do domu rozkoszować się smakiem potraw przyprawionych oryginalnymi kompozycjami.
Maroko jest prawdziwą kopalnią wspaniałych pamiątek. Swoistym zadowoleniem napawa fakt, iż mieszkańcy tak skrupulatnie strzegą swojej własnej tożsamości nawet w kwestii przemysłu pamiątkarskiego. W Maroku ciężko spotkać tandetę, tak dobrze znaną z innych „masowych” destynacji. Jest to jedno z nielicznych miejsc, gdzie chciałoby kupić się wszystko i rozkoszować orientem w domu.
texarkana | olej arganowy jest ohydny w smaku, nadaje się tylko do celów kosmetycznych, chociaż ma też nieprzyjemny zapaszek - podobno ludzie dzielą się na tych, którym ten posmak i zapach nie przeszkadza, i tych, którzy go nie mogą zaakceptować (jakieś geny muszą być w to zamieszane) |
lagatta | Klapek nie polecam, ale olejek arganowy jak najbardziej tak. |