Oferty dnia

Egipt - Luxor - relacja z wakacji

Zdjecie - Egipt - Luxor

Pobyt rozpoczęłyśmy z koleżanką zakwaterowaniem w hotelu w Hurghadzie. Wymiana pieniędzy na egipskie funty i odnalezienie dworca z którego jadą autobusy firmy UPPER EGIPT (przy głównej ulicy w dzielnicy Dahar) to był plan spacerowo-wieczorny. Potwierdziłyśmy na miejscu odjazd autobusu o godzinie 01:00 w nocy i cenę 35 funtów egipskich od osoby za przejazd do Luksoru (bilet kupuje się u kierowcy). Na dworcu był przemiły policjant (policja turystyczna - wszyscy oni znają angielski i nie spotkałam się aby chcieli bakszysz), który wsadził nas do odpowiedniego autobusu w którym jechałyśmy z Egipcjanami (rodziny, matki z dziećmi itp. - całkiem zwyczajni ludzie).

Podróż trwała 5 godzin z postojami na siku i pyszną herbatkę (większość Egipcjan miała na nią własne kubki, a my niestety musieliśmy zadowolić się plastikowymi). Uwaga na ich kibelki - radzę przed wejściem podwinąć nogawki. Autobus dojedzie na miejsce około 6 rano, ale to jest ta właściwa godzina, bo od 6 rano czynne są wszystkie muzea.

W Luxorze wysiadłyśmy tak aby jak najlepiej było nam dostać się do Karnaku - po wyjściu z autobusu wszędzie można dostać się busikami za 1 funt. Tak więc zwiedziłyśmy Karnak, stamtąd busikiem do centrum Luksoru i na prom (przeprawa przez Nil to także 1 funt w jedną stronę). spacerkiem za tłumem do busiku i za symboliczną opłatą do Doliny Królów (naciągają na taksówki - ale jak ktoś chce to proszę bardzo).

Tutaj przemieszczając się busikami można wszędzie dojechać, a do zwiedzania wiele. My najpierw skierowałyśmy się do Doliny Królów a później górami przeszłyśmy do świątyni Hatshepsut - Uwaga - radzę iść do świątyni zgodnie z turystyczną ścieżką (przed szczytem w lewo!!!) jest to trasa odrobiną dłuższa, ale nie grozi utratą życia. Miejscowi namawiają na tzw. „windę”, ale to jest niebezpieczna trasa szeroka na stopę i cała do dna!!! jest taka niebezpieczna jak na początku, a nie jak przekonują tylko do zakrętu :). Z doświadczenia radzę zabrać wodę i coś do zakrycia ciała (patrz foto z gór - nawet dłonie zakrywałam, aby nie poparzyło mnie słońce u marcu!!! poza tym, to dało się wytrzymać całkiem spokojnie a wrażenia niesamowite). Świątynia Hatshepsuit dała nam dużo cienia i trochę tutaj nawet przysnęłyśmy.

Do Luksoru busikiem z otwartymi drzwiami i promem, a tu MC Donald z klimatyzacją i pięknym widokiem na świątynię. Wstąpiłyśmy też do miejscowej pijalni soków - za 2 funty świeżutki soczek z trzciny cukrowej - sama rozkosz. Oczywiście do zwiedzania jest tu bardzo dużo, ale najważniejsze zabytki można zwiedzić bez pośpiechu w 2/3 dnia. Z dworca UPPER EGIPT położonego niedaleko dworca kolejowego odjechałyśmy autobusem o 18:30 (wyjechał 3 minuty przed czasem - oni nie zawsze się spóźniają :))

Późno w nocy byłyśmy w Hurghadzie, ale miasto żyło jeszcze całkiem raźnie i nie było żadnych przeszkód z dostaniem się do hotelu. Z początku planowałyśmy ten wyjazd na 2 dni, ale dla naszych potrzeb wystarczył jeden - jak się jednak zorientowałyśmy z noclegami nie byłoby problemu w Luksorze. Jest tam dużo hoteli począwszy od dworcowych (w środku nawet nawet) do tych lepszych.

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Egipcie:
Porady i ważne informacje
Nawet latem warto zabrać coś z długim rękawem - przeciwsłonecznym (ja miałam jedwabne golf, skarpetki i spodnie - taki ubiór sprawdził się, bo słońce pali naprawdę niemiłosiernie).
Autor: astaniana / 2010.03
Komentarze:
Brak komentarzy.